Treść strony

Podaruj nam 1,5 procent swojego podatku

 

Jaki wybrać telefon? - Rafał Kanarek

Od kilku lat telefony dotykowe zdobywają coraz większą popularność. Nowoczesne smartfony widzimy wszędzie: w tramwaju, pociągu, autobusie, u rodziny czy znajomych. Nic w tym dziwnego, bo możliwości współczesnych smartfonów imponują, a poza tym wszędobylskie reklamy namawiają do skorzystania z atrakcyjnej oferty operatora sieci komórkowej czy sklepu z elektroniką. Wiadomo, wszystko dla klienta, ale czy wszystko dla klienta, który nie widzi? Oczywiście, że tak, a w poniższym tekście postaram się udowodnić moją tezę.

Jaka różnica?

W odróżnieniu od znanych nam telefonów, np. z oprogramowaniem Symbian, telefony dotykowe nie mają fizycznej klawiatury, a jedynie gładki, często odporny na zarysowania ekran. Niektóre modele mają na ekranie przycisk, który po naciśnięciu go, przechodzi na pulpit, w innych zaś taki przycisk jest wirtualny. Poza tym na obudowie telefonu znajdziemy przycisk zasilania, regulację głośności i kilka gniazd: na kartę pamięci, słuchawki czy do ładowania urządzenia. Ekran to tak naprawdę serce każdego z urządzeń, bo właśnie na nim za pomocą gestów i dotknięć wykonujemy większość operacji, a wirtualna klawiatura pojawia się jedynie wtedy, gdy jest potrzebna (np. w polu edycji do wpisania tekstu czy wyboru numeru telefonu). Na pierwszy rzut oka korzystanie z takiego telefonu przez osobę niewidomą wydaje się niemożliwe. Jednakże twórcy systemów i oprogramowania wspomagającego pomyśleli również o nas.

Potęga dwóch systemów

Współczesne telefony pracują pod kontrolą systemu operacyjnego, który steruje urządzeniem, a także daje poszerzenie możliwości urządzenia o dodatkowe aplikacje. Obecnie najpopularniejszymi systemami są Android od Google, iOS od Apple i Windows od Microsoftu. Ze względu na dopracowane rozwiązania ułatwień dostępu, wśród osób niewidomych, które zdecydowały się na porzucenie dobrego, ale już nierozwijanego Symbiana, iOS to najpopularniejszy system. Drugi z nich to Android, a Windows nie zdobył grona miłośników, choć pewnie niektórzy z niego korzystają, bo producenci screen readerów twierdzą, że ich oprogramowanie współpracuje z mobilną wersją Windowsa. Myślę, że trzeba będzie trochę poczekać, by stwierdzić czy niewidomi w przyszłości pokochają ten system. Podobnie jest z aplikacjami przygotowanymi z myślą o osobach niewidomych. Najwięcej znajdziemy ich na system iOS, Android powoli dogania stracone lata, a na Windowsa takich aplikacji jest niewiele.

Siła ekranu

Ekran dotykowy to serce smartfonu. Wyposażony w liczne czujniki pozwala na wykonywanie większości operacji, nawet tych angażujących wiele palców. OSOBA korzystająca ze wzroku dotyka palcem wybraną ikonkę, wykorzystuje paski przewijania, by przejść na kolejny ekran oraz inne gesty, które pozwalają jej sprawnie korzystać z urządzenia. Warto wspomnieć, że obsługa takiego telefonu nie wymaga dużej wiedzy technicznej. Niestety, na początku trzeba przeznaczyć trochę czasu, by poznać dany system. W podobnej sytuacji są osoby niewidome, które chcą zamienić wysłużoną słuchawkę działającą na Symbianie na nowoczesny smartfon. Muszą nie tylko poznać funkcje systemu, ale również specjalne gesty.

Jak więc osoba całkowicie niewidoma może korzystać z takiego urządzenia, na którym brak jest przycisków, albo ich liczba jest często ograniczona? Z pomocą przychodzą tu technologie wspomagające: VoiceOver instalowany na urządzeniach Apple od 2009 r. i Talkback udźwiękawiający Androida. Uwzględniając fakt, że zarówno urządzenia, jak i system są produkowane przez jedną firmę, warto zauważyć, że system iOS jest najlepiej dopracowany i zoptymalizowany. Inaczej jest w przypadku Androida, który jest instalowany na różnych urządzeniach, a dzięki różnym nakładkom oprogramowanie wspomagające może nie działać. Dobra współpraca czytnika ekranu z urządzeniami od Apple sprawia, że iPhone będzie działać tak samo, gdy włączymy ułatwienia dostępu. Obsługa przy pomocy Talkbacka może być różna na wielu urządzeniach tej samej firmy, a dostępność udźwiękowienia może nawet się pogorszyć po aktualizacji systemu. Dlatego decydując się na zakup nowoczesnego telefonu, warto wziąć również i te kwestie pod uwagę.

Różne podejście – dwa systemy

Jak wspomniałem powyżej, głównymi graczami na rynku są Android od Google i iOS od Apple. Oba systemy, choć obsługują urządzenia o tym samym przeznaczeniu, znacznie od siebie się różnią. Ten pierwszy to system otwarty i w praktyce mamy tu do czynienia z tzw. fragmentacją systemu, bo Android występuje na różnych urządzeniach: telefonach, tabletach, a nawet w telewizorach. Apple poszło inną drogą i daje użytkownikowi jedyny słuszny system iOS w produkowanych przez siebie urządzeniach. Inaczej niż Google, Apple nie pozwala na ingerencję w system, a instalowanie aplikacji z pominięciem dedykowanego dla nich sklepu jest w praktyce niemożliwe. Co więcej, nie można tutaj skopiować plików na urządzenie po jego podłączeniu do komputera, a także przesłać ich bezprzewodowo do innego urządzenia. Mimo krytyki Apple usprawiedliwia swoje działania, twierdząc, że korzystanie z iPhone jest bezpieczne, a aplikacje, które znajdziemy w sklepie Apple, nie są zarażone wirusami. Zdaniem Apple, bezpieczeństwo zwiększa zaufanie klientów do swojej marki; dobrze pamiętamy głośną sprawę, gdy Apple nie zgodziło się odblokować telefonu na żądanie FBI.

Google natomiast stawia na otwartość i pozwala na dużą ingerencję w system. Przeciętny użytkownik, mając urządzenie pod kontrolą Androida, może np. zainstalować aplikację z innego źródła, chociażby z pliku na komputerze. Może swobodnie przenosić pliki między różnymi urządzeniami, instalować aplikacje, których nie ma w sklepie Google z aplikacjami – Google Play, a nawet odmienić swój telefon poprzez instalowanie różnych nakładek czy zmianę systemu. Niektóre z tych działań mogą jednak narazić użytkownika na kłopoty, gdy się okaże, że pobrana aplikacja jest zainfekowana, albo utracimy prawo do gwarancji.

Po co nam taki telefon?

Skoro nasz telefon na Symbianie nadal działa, obawiamy się obsługi dotykowych telefonów, to dlaczego warto poświęcić swój czas na naukę obsługi innego systemu?

Odpowiedź wydaje się bardzo prosta: telefonów pod kontrolą Symbiana już się nie produkuje i nikt nie zamierza wprowadzić systemu operacyjnego współpracującego ze znanym nam Talksem lub Mobile speakiem. Co więcej, co prawda na rynku są modele telefonów dotykowych z klapką, w której umieszczona jest tradycyjna klawiatura, to jednak ich parametry są słabe i urządzenia te mogą nie spełnić niektórych wymagań. Dotarły do mnie informacje, że na polskim rynku pojawi się smartfon przeznaczony dla osób niewidomych, będzie to urządzenie z ekranem dotykowym i klawiaturą, ale jego cena może być zbyt wysoka w porównaniu z proponowanymi możliwościami. Smartfon ten prawdopodobnie będzie oparty na starszej wersji Androida i nie wiadomo, czy system będzie aktualizowany. Dlatego, myśląc o zakupie nowego telefonu, może warto najpierw pomyśleć o tym, co zamierzamy z nim robić, bo samo dzwonienie i pisanie SMS-ów przeciętnego użytkownika dziś nie zadawala.

W nowoczesnych smartfonach telefon to jedynie dodatek, ponieważ telefon często zastępuje komputer. Sprawdzenie rozkładu jazdy czy zrobienie przelewu pieniężnego za pomocą telefonu jest łatwiejsze i zajmuje mniej czasu. Poza tym osoby niewidome mogą wykorzystać smartfon jako narzędzie rehabilitacyjne – w jednym niewielkim pudełku możemy mieć aplikacje do rozrywki, nawigacji, skanowania tekstów czy rozpoznawania kolorów. To tak naprawdę zależy od nas, jak wykorzystamy potencjał smartfonu. Mogę zapewnić, że po opanowaniu obsługi urządzenia nikt nie zechce powrócić do Symbiana czy też do prostego, nieudźwiękowionego telefonu.

Rafał Kanarek, specjalista ds. nowoczesnych technologii

Błąd: Nie znaleziono pliku licznika!Szukano w Link do folderu liczników


Artykuł publikowany w ramach projektu „TYFLOSERWIS 2016 - INTERNETOWY SERWIS INFORMACYJNO-PORADNICZY", dofinansowany ze środków Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych.