Treść strony

Podaruj nam 1,5 procent swojego podatku

 

Poradnik edukacyjny - Barbara Zarzecka

Czy dyrektor szkoły może odmówić przyjęcia ucznia z niepełnosprawnością? Jakie zajęcia dodatkowe powinna zapewnić mu szkoła? Czy gmina ma obowiązek zorganizowania dowozu do wybranej placówki, nawet jeśli jest ona zlokalizowana na terenie innego województwa?

Rodzice dziecka z dysfunkcją, które rozpoczyna edukację, nie zawsze wiedzą, z jakich form wsparcia mogą skorzystać.

Na niektóre z tych pytań odpowiedzą pracownicy poradni psychologiczno-pedagogicznej, do której powinni zgłosić się rodzice każdego dziecka z niepełnosprawnością. Zasięgną tam między innymi opinii o tym, jaki, zdaniem specjalistów, system kształcenia będzie najlepszy w przypadku ich pociech. Opinia ekspertów z poradni o niczym jednak nie przesądza, bo to opiekunowie dziecka wybierają mu szkołę.

Decyzję o wyborze formy i miejsca kształcenia podejmują rodzice (opiekunowie prawni) dziecka, którzy zgodnie z Konstytucją Rzeczpospolitej Polskiej mają wyłączne prawo do decydowania o swoim dziecku, o ile prawo to nie zostanie im ograniczone lub nie zostaną go pozbawieni – wyjaśnia Justyna Sadlak z Biura Rzecznika Prasowego Ministerstwa Edukacji Narodowej (MEN).

W poradni dziecko z dysfunkcją otrzyma orzeczenie o potrzebie kształcenia specjalnego, czyli dokument, dzięki któremu będzie traktowane jako uczeń ze specjalnymi potrzebami edukacyjnymi. Dokument ten nie ma nic wspólnego z orzeczeniem o niepełnosprawności wydanym przez powiatowe centrum pomocy rodzinie.

O orzeczenie o potrzebie kształcenia specjalnego muszą wystąpić rodzice lub prawni opiekunowie dziecka, nie pracownicy szkoły. Jeśli uczeń jest dorosły, może sam złożyć wniosek. Obowiązuje tu rejonizacja ze względu na adres szkoły czy przedszkola, do których będzie uczęszczać dziecko. Jeśli maluch nie rozpoczął jeszcze edukacji, rodzice powinni zgłosić się do poradni właściwej ze względu na miejsce zamieszkania. Ale uwaga! – w przypadku niektórych dysfunkcji, między innymi wzroku, wniosek należy złożyć nie w poradni, która jest najbliżej szkoły, a w poradni specjalistycznej wyznaczonej przez kuratorium oświaty.

Do wniosku o wydanie orzeczenia należy obowiązkowo dołączyć zaświadczenie od lekarza stwierdzające chorobę, niepełnosprawność lub zaburzenie. Warto pamiętać, że lekarz może na tym zaświadczeniu wpisać dodatkowe informacje, na przykład potrzebę dostosowania form pracy na lekcjach wychowania fizycznego. Poradnia psychologiczno-pedagogiczna może (ale nie musi) brać pod uwagę medycznej opinii, jednak kiedy zespół orzekający nie uwzględni w całości zaświadczenia lekarskiego, rodzic może odwołać się od tej decyzji do kuratora, szczególnie gdy w zespole nie było lekarza specjalisty, czyli w przypadku dzieci z dysfunkcją wzroku – okulisty. Jeżeli nasz podopieczny uczęszczał już do przedszkola czy szkoły, obowiązkowo należy dołączyć opinię z placówki. Wniosek można również uzupełnić o opinie specjalistów, którzy pracują z dzieckiem na co dzień. Często wiedzą oni bardzo dobrze, jak rozwija się ich podopieczny i czego mu potrzeba.

Specjaliści od edukacji specjalnej radzą rodzicom, by szczegółowo wypełnili wniosek i dołączyli do niego jak najwięcej opinii, a potem egzekwowali wpisywanie konkretnych zaleceń na orzeczeniu. Zdarza się, niestety, że poradnie unikają szczegółowych zapisów, nie zlecają konkretnych zajęć czy wsparcia specjalistów. Opłacają je przecież samorządy, od których poradnie są zależne. Dlatego warto dostarczyć do poradni opinie, które trudno będzie zignorować.

Gdy opiekun złoży wniosek, pracownicy poradni przeprowadzają diagnozę ucznia oraz wywiad z rodzicami. Oceniają rozwój intelektualny, poznawczy, ruchowy, emocjonalny i społeczny dziecka. W spotkaniu zazwyczaj biorą udział: pedagog, psycholog, czasem także logopeda, rehabilitant lub inny specjalista w zależności od rodzaju niepełnosprawności dziecka. Mogą w nim uczestniczyć również rodzice, którzy mają prawo do przedstawienia swojego zdania.

W orzeczeniu wpisuje się, jaka forma kształcenia zdaniem zespołu jest najlepsza dla dziecka: ogólnodostępna, integracyjna, specjalna, ośrodek rewalidacyjno-wychowawczy, szkoła zorganizowana przy młodzieżowym ośrodku socjoterapii lub specjalnym ośrodku szkolno-wychowawczym. Podaje się również, jakie powinny być warunki realizacji potrzeb edukacyjnych, to jest metody i formy pracy z dzieckiem, codziennego dostosowania sposobu nauczania do deficytów płynących z niepełnosprawności, integracji dziecka z rówieśnikami itp. Najlepiej by były wpisane konkretne formy stymulacji, rewalidacji, terapii, usprawniania, pomocy psychologiczno-pedagogicznej. Pamiętać należy, że zajęcia dydaktyczno-wyrównawcze powinny trwać 45 minut, a specjalistyczne – 60 minut.

Orzeczenie o potrzebie kształcenia specjalnego wydaje się w trzech egzemplarzach, na okres jednego roku szkolnego, całego etapu edukacyjnego lub okresu kształcenia w danej szkole. Rodzice mają prawo odwołania się od decyzji w terminie 14 dni od otrzymania dokumentu. W każdej chwili mogą także wystąpić z wnioskiem o uchylenie orzeczenia i wydanie nowego. Rodzice, którzy chcieliby, by ich dziecko uczyło się w szkole ogólnodostępnej położonej blisko domu, skarżą się często, że dyrektor odsyła ich do innych placówek. Tymczasem nie ma takiego prawa.

Dyrektor szkoły podstawowej ogólnodostępnej lub gimnazjum ogólnodostępnego, w rejonie których dziecko mieszka, nie może odmówić przyjęcia dziecka niepełnosprawnego, ma natomiast obowiązek zorganizowania kształcenia specjalnego w sposób określony w przepisach wydanych na podstawie art. 71b ust. 7 pkt 2 i 3 ustawy o systemie oświaty – informuje Justyna Sadlak z Biura Rzecznika Prasowego MEN.

Najogólniej rzecz biorąc, dyrektor musi dopilnować, by zrealizowane zostały zalecenia wynikające z orzeczenia o potrzebie kształcenia specjalnego; zorganizować zajęcia specjalistyczne, rewalidacyjne i socjoterapeutyczne oraz dostosować warunki i formy sprawdzianów i egzaminów do potrzeb ucznia. Dla każdego dziecka niepełnosprawnego w przedszkolu i szkole ogólnodostępnej opracowywany jest indywidualny program edukacyjno-terapeutyczny (IPET), w którym szczegółowo planuje się pracę z podopiecznym. Na te wszystkie działania szkoła, która przyjmuje dziecko z orzeczeniem, powinna otrzymać odpowiednie środki z samorządu. Na dzieci z orzeczeniem o potrzebie kształcenia specjalnego dofinansowanie jest kilkakrotnie wyższe niż na zwykłego ucznia. Na przykład, w przypadku dziecka z niepełnosprawnością intelektualną w stopniu głębokim, niepełnosprawnością sprzężoną czy autyzmem subwencja wynosi powyżej 50 tysięcy złotych rocznie, ucznia niewidomego bądź słabowidzącego – ponad 20 tysięcy złotych. Natomiast za dzieckiem bez orzeczenia „idzie” do szkoły nieco powyżej 5 tysięcy złotych.

Nie wszyscy wiedzą, że ustawa o systemie oświaty nakłada na jednostki samorządu terytorialnego obowiązek zapewnienia dzieciom z orzeczeniem o potrzebie kształcenia specjalnego bezpłatnego transportu oraz opieki podczas przejazdu do przedszkola czy szkoły. Jeśli rodzice wolą sami dowozić dziecko, gmina jest zobowiązana zwrócić im koszty. Jednak do Rzecznik Uczniów Niepełnosprawnych, Aleksandry Braun, zgłosiło się wielu rodziców, którzy mają trudności w wyegzekwowaniu prawa dowozu dziecka niepełnosprawnego do placówki oświatowej, szczególnie jeśli jest ona położona daleko od domu. Zdarza się, że gminy odmawiają dowozu do szkoły specjalnej lub integracyjnej, wskazując, że się on nie należy, bo przecież zgodnie z art. 17 ustawy o systemie oświaty dowóz przysługuje do najbliższej szkoły, ośrodka. Niestety, ta najbliższa szkoła, rejonowa zazwyczaj, dziecka przyjąć nie chce (chociaż musi) lub nie ma warunków, aby zapewnić niepełnosprawnemu odpowiednią i dostosowaną do jego potrzeb edukację.

Przy negocjacjach z gminą, warto powołać się na przykład matki chłopca z autyzmem i niepełnosprawnością intelektualną, której gmina odmówiła dowozu do szkoły specjalnej. Matka zaskarżyła decyzję prezydenta miasta do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego i wygrała. W wyroku możemy przeczytać między innymi: „dowodzenia nie wymaga również twierdzenie, że nie każda placówka szkolna posiada warunki odpowiednie do kształcenia dzieci obciążonych wszelkiego rodzaju niepełnosprawnościami. Tak więc dla każdego indywidualnego przypadku, należy dokonywać wykładni sformułowania „najbliższa szkoła”.

Justyna Sadlak z Ministerstwa Edukacji Narodowej jasno tłumaczy: – Przez najbliższą szkołę rozumie się szkołę zapewniającą uczniowi realizację zaleceń zawartych w orzeczeniu o potrzebie kształcenia specjalnego, położoną najbliżej jego miejsca zamieszkania. Nie wyklucza to również, że najbliższą szkołą w tym rozumieniu będzie szkoła znajdująca się na terenie innej gminy, powiatu lub województwa.

Mniej problemów jest z uzyskaniem dofinansowania do zakupu podręczników. Zgodnie z danymi otrzymanymi przez Ministerstwo Edukacji Narodowej z programu „Wyprawka szkolna” w 2015 roku skorzystało 153 654 uczniów, w tym 70 669 uczniów posiadających orzeczenie o potrzebie kształcenia specjalnego. Kwoty dofinansowań są różne, w zależności od rodzaju niepełnosprawności i wieku ucznia. W przypadku dziecka słabowidzącego jest to kwota do 445 złotych. Szczegółowe dane na ten temat są opublikowane na stronie internetowej MEN. Warto zaznaczyć, że nie ujęto w niej dzieci z klas I-V szkół podstawowych oraz pierwszych i drugich klas gimnazjów, ponieważ według zapowiedzi ministerstwa wszyscy uczniowie tych klas otrzymają bezpłatne podręczniki. Na stronie resortu czytamy: „Docelowo, w 2017 r. z darmowych podręczników i materiałów ćwiczeniowych korzystać będą uczniowie wszystkich klas szkół podstawowych i gimnazjów. Podręczników nie będą kupowali rodzice. Uczniów będzie w nie wyposażała szkoła”.

Innym trybem idą uczniowie niewidomi oraz te dzieci słabowidzące, które nie są w stanie czytać zwykłej czcionki. Podręczniki dla tych grup są specjalnie adaptowane. Wersje elektroniczne książek w formie dostępnej dla osób z dysfunkcją wzroku zamieszczane są na stronie internetowej Ośrodka Rozwoju Edukacji, skąd szkoły, w których uczą się dzieci z dysfunkcją wzroku, mogą je pobierać i drukować, w całości lub części, zgodnie z indywidualnymi potrzebami edukacyjnymi uczniów, w systemie Braille’a i w druku powiększonym.

Według danych Systemu Informacji Oświatowej w roku szkolnym 2015/2016 w polskich szkołach znajdowało się ponad 174 tysiące uczniów z orzeczeniami o potrzebie kształcenia specjalnego (stan na 30. 09. 2015 roku). Najwięcej wśród nich było dzieci z upośledzeniem umysłowym w stopniu lekkim (powyżej 47 tysięcy), następnie uczniów z niepełnosprawnością sprzężoną (ponad 28 tysięcy) oraz z upośledzeniem w stopniu umiarkowanym i głębokim (nieco powyżej 25 tysięcy). Jeśli chodzi o osoby z dysfunkcją wzroku, orzeczenia o potrzebie kształcenia specjalnego miało 365 niewidomych i 7959 słabowidzących uczniów.

Szczegółowe informacje na temat edukacji dzieci ze specjalnymi potrzebami edukacyjnymi dostępne są na stronach:

http://men.gov.pl/wp-content/uploads/2014/07/edukacja_wlaczajaca_uczniow_niepelnosprawnych1.pdf

http://www.ore.edu.pl/projekty-ue/projekty-systemowe/zarzadzanie-oswiata/3969-broszura-samorzdy-i-administracja-rzdowa-na-rzecz-osob-niepenosprawnych

http://issuu.com/ore.edu.pl/docs/dziecko-z-niepelnosprawnoscia-w-szk/1?e=9504631/13110851

http://wszystkojasne.waw.pl/informator-dla-rodzicow/[/url

Spis dokumentów stanowiących podstawę prawną do egzekwowania odpowiednich warunków kształcenia dla dzieci ze specjalnymi potrzebami edukacyjnymi znajdziemy tutaj:

http://www.ore.edu.pl/uczen-ze-specjalnymi-potrzebami-edukacyjnymi/4355-prawo-na-rzecz-ucznia-ze-spe

Barbara Zarzecka, sekretarz redakcji magazynu „Pochodnia”

Błąd: Nie znaleziono pliku licznika!Szukano w Link do folderu liczników


Artykuł publikowany w ramach projektu „TYFLOSERWIS 2016 - INTERNETOWY SERWIS INFORMACYJNO-PORADNICZY", dofinansowany ze środków Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych.