Treść strony

 

Funkcjonowanie poznawcze osób niewidomych - Izabela Galicka

Sytuacja braku wzroku nie jest sytuacją łatwą psychologicznie. Upośledzenie sensoryczne powoduje też zubożenie i trudności w sferze poznawczej oraz konsekwencje psychospołeczne. Większość informacji o świecie uzyskujemy bowiem za pomocą wzroku. Jego brak wywołuje więc lęk i niepewność, powoduje problemy z adaptacją do środowiska zewnętrznego, gdyż informacje o tym środowisku są niepełne. Sami niewidomi mówią, że jest to dla nich wyzwanie.

H. Bogacka twierdzi, że niewidomy musi uzupełniać te informacje przez inne, sprawne zmysły. Ale barwy, rysy twarzy, perspektywa, przedmioty w ruchu – tego już nie może poznać. Nie wszystko też można zbadać dotykiem – istnieją przedmioty zbyt małe lub zbyt duże do takiego poznania. Dla niewidomego szczególnie ważny jest stały kontakt z mową ludzką. Nie widzi się bowiem mimiki twarzy, co ogranicza dostęp do sfery ludzkich przeżyć i do wartości estetycznych, a to z kolei może wywoływać poczucie żalu i krzywdy.

Według H. Bogackiej brak wzroku może prowadzić też do deficytów w kontaktach społecznych – niewidomy od urodzenia nie ma możliwości uczenia się przez naśladownictwo konwencji społecznych. Z jednej strony wywołuje to u niego nieśmiałość i postawę izolacji, z drugiej strony często widzący nie doceniają możliwości niewidomego, jego nieporadność biorą za deficyty intelektualne. Niewidomy nie może na przykład zorientować się w sytuacji, którą widzący ogarnia „jednym rzutem oka”.

Bardzo ważna dla niewidomego jest samodzielność oraz orientacja przestrzenna. Także dotyk, wrażliwość kończyn dolnych i górnych, pomocna w „brajlowaniu” przedmiotów. Nie mniej istotne są informacje słuchowe, węch, pamięć mięśniowa, myślenie, wyobraźnia, pamięć i uwaga. Istotne znaczenie ma też wytrwałość, by nie zniechęcać się przeszkodami fizycznymi i psychicznymi. Bycie niewidomym pociąga też za sobą trudności w życiu osobistym, dotyczące samoobsługi i niezbędności pomocy innych. Często niewidomy czuje się wyobcowany w środowisku widzących ze względu na swoją „odmienność”. Dlatego niezmiernie ważny jest właściwy, pozytywny stosunek otoczenia do osoby niewidomej.

H. Bogacka uważa, że zubożenie optyczne wywołuje dwa rodzaje trudności:

  • § utrudnienia w procesach poznawczych,
  • § utrudnienia w aktywności ruchowej.

Porażki życiowe mogą ponadto wywoływać brak poczucia bezpieczeństwa, marnowanie szans życiowych, niedocenienie, zaniżenie własnej wartości, co owocuje zafałszowanym, nieraz ujemnym obrazem świata i własnej osoby.

Z kolei Z. Sękowska utrzymuje, iż niewidome i słabowidzące dzieci mają takie same potrzeby psychiczne jak ich pełnosprawni rówieśnicy. Są to niejednokrotnie intensywne potrzeby poznawania i nowych doświadczeń. Gdy brak wzroku to uniemożliwia, wkrada się nuda i monotonia. Dzieci te często także będą się charakteryzować silnym dążeniem do kontaktu społecznego, będą pragnęły serdeczności i uwagi. Z drugiej strony niepełne wyobrażenia o świecie mogą powodować izolację i osamotnienie. Niewidome dzieci mają również silną potrzebę niezależności i afiliacji, choć trudniej im stać się członkami grupy rówieśniczej i zyskać w niej uznanie. Muszą o to walczyć ambitnie i energicznie. Starsze dziecko staje się świadome własnych ograniczeń, ale odczuwa także zmartwienie rodziców czy lęk o przyszłość.

Według Z. Sękowskiej możemy wyróżnić trzy potrzeby, gdzie występują trudności:

  • potrzeby poznawcze i estetyczne,
  • potrzeby niezależności i samourzeczywistnienia,
  • potrzeby społeczne.

Powodują one sytuacje frustracyjne. Co do trudności poznawczych, to występują następujące:

– brak wzrokowego poznania świata powoduje nieadekwatność wyobrażeń, synkretyzm w myśleniu i schematyzację pojęć;

– ograniczenie możliwości kształcenia się;

– ograniczenie znajomości literatury;

– ograniczenie orientacji przestrzennej;

– ograniczenie w dziedzinie sztuk plastycznych.

Istotne jest także ograniczenie samodzielnego poruszania się i załatwiania spraw, a porównywanie siebie z osobami widzącymi dodatkowo wpływa na przeciążenie systemu nerwowego.

Wzrok stymuluje rozwój psychoruchowy, co prowadzi do integracji docierających informacji. U osób z niepełnosprawnością wzroku poznawanie świata jest ograniczone, co nie oznacza jednak braku możliwości odkrywania nowych przedmiotów czy zjawisk. Czas poznawania jest jednak wydłużony, a ilość pracy związana z aktywacją poszczególnych procesów poznawczych jest bardzo duża.

I. Kucharczyk sądzi, że występuje jednak kompensacja poznawcza i emocjonalna. Kora mózgowa niewidomych jest bardzo plastyczna. Badania dowodzą, że podczas czytania alfabetem brajla aktywizowana jest kora wzrokowa. Funkcje wzrokowe przejmuje także kora somatosensoryczna i słuchowa. Osoby niewidome wykorzystują swoją korę wzrokową przede wszystkim do procesów zapamiętywania. Dzieci niewidome posługują się także wyobrażeniami, które podlegają takim samym prawom rozwoju jak u dzieci widzących. Tworzą często wyobrażenia surogatowe, które doskonalą się wraz z wiekiem. Najważniejsza jednak rola przynależy zmysłowi dotyku.

Według I. Kucharczyk typowe także są opóźnienia rozwojowe w zakresie wyobrażeń przestrzennych, ale im intensywniej się doskonali tę umiejętność, tym większy jest sukces dziecka. Niewidome dzieci również w o wiele większym stopniu niż ich widzący rówieśnicy muszą angażować pamięć i procesy kodowania danych. Nie ma istotnych różnic między widzącymi a niewidomymi, jeśli chodzi o pamięć operacyjną, choć pamięć krótkotrwała jest gorsza u osób niewidomych. Dysfunkcja wzroku może powodować trudności i pewne opóźnienia poznawcze u dzieci, ale nie jest czynnikiem powodującym niesprawność intelektualną. Kompensacyjna rola mowy czy dotyku pozwala uzupełnić wiedzę zubożoną o odczucia optyczne.

I. Kucharczyk w swoim artykule twierdzi również, że dzieci z dysfunkcją wzroku uczą się polisensorycznie poprzez wyobrażenia surogatowe i poprzez analogie. Analogie potrafią wykorzystywać także w nowych dla siebie sytuacjach. Dzieci wykorzystują analogie przy opisywaniu doznań zmysłowych czy wyjaśnianiu cech emocjonalnych. Słowo poparte przez dotyk wpływa na lepsze zapamiętywanie i możliwości wykorzystania nabytej wiedzy w przyszłości. Proces uczenia się dziecka niewidomego jest uzależniony, oczywiście, od predyspozycji osobowych, ale także od dobrze zorganizowanego procesu dydaktycznego.

Badania, na które powołuje się I. Kucharczyk, wykazują, że dzieci niewidome nie różnią się intelektualnie od dzieci pełnosprawnych. Odpowiednia stymulacja procesów poznawczych pozwala na zwiększenie liczby doświadczeń, doskonali umiejętność rozwiązywania problemów, pomaga w tworzeniu nowych pojęć, a także kształtowaniu schematów i odpowiednich reprezentacji. Edukacja i rozwój zdolności poznawczych wymaga od niewidomego czy słabowidzącego dziecka większego wysiłku, zaangażowania i motywacji, lecz może ono osiągnąć taki sam sukces edukacyjny jak jego widzący rówieśnik.

Źródło:

Bogacka Hanna, Funkcjonowanie społeczne dzieci niewidomych i jego uwarunkowania, Kwartalnik Pedagogiczny 1/1981

Kucharczyk Izabella, Specyfika funkcjonowania poznawczego osób niewidomych, [w:] Tyflopedagogika wobec współczesnej przestrzeni edukacyjno-rehabilitacyjnej, Wydawnictwo APS, Warszawa 2015

Sękowska Zofia, Kształcenie dzieci niewidomych, WWW.elstudento.pl.

Izabela Galicka, polonista i kulturoznawca, pracownik Fundacji „Trakt”

Błąd: Nie znaleziono pliku licznika!Szukano w Link do folderu liczników


Artykuł publikowany w ramach projektu „TYFLOSERWIS 2016 - INTERNETOWY SERWIS INFORMACYJNO-PORADNICZY", dofinansowany ze środków Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych.