Treść strony

 

Siła psychiczna. 13 punktów zmiany - Anna Kowalska

Stronię od książek typu „rok nauki w tydzień”, „jak w 10 dni zostać najlepszym kucharzem”, „musisz mieć te 12 rzeczy w swojej szafie”. Określanie liczby dni, tygodni, przedmiotów, które mają doprowadzić nas prostą drogą do sukcesu, wydaje mi się naiwne, choć rozumiem, że przyciąga, ponieważ daje nadzieję na to, że wystarczy odliczyć raz, dwa, trzy i otoczy nas aura wspaniałości.

Prawda, nie próbowałam stosować tych super szybkich przepisów na życie, więc moja niechęć jest subiektywna, osobista. Nie zamierzam do niej nakłaniać. Cóż, nie wierzę, że ktoś autorytarnie policzył, wyznaczył, poznał i napisał podręcznik receptę. Skoro nawet na leki nasze organizmy reagują różnie. Poza tym ujęcie spraw ważnych w punkty, jednak jakoś je spłaszcza. Nauczenie się języka to droga. Kluczem do sukcesu jest tu zaangażowanie, które będzie słabe, silne, czasem całkiem zanikające. Musi być podsycane. Inaczej mówienie po angielsku pozostanie w sferze marzeń lub niezrealizowanych frustrujących planów.

Skoro takie jest moje zdanie, to z jakiego powodu zainteresowałam się książką „13 rzeczy, których nie robią silni psychicznie ludzie. Zaryzykuj zmianę, staw czoło własnym lękom i ćwicz się w dążeniu do szczęścia i sukcesu” Amy Morin?

Otóż sięgnęłam po ten poradnik, żeby się przekonać, sprawdzić, czy moje uprzedzenia są uzasadnione. Ciekawe, dlaczego 13? Może żeby oswoić trzynastkę? Może dlatego, że 13 łatwo zapamiętać? Książka zwróciła moją uwagę, ponieważ w czasie pandemii robiłam to, na co przed nią nie miałam czasu. Między innymi sprawdzałam swoje stare przekonania dotyczące poradników. Odkurzałam te przekonania jak dywan. Jak przetrwać – pytamy z niepokojem – w tym trudnym czasie pandemii? Gdyż druga fala już nas niesie. Znowu dezynfekcja, dystans, maseczki. Polska w strefie żółtej, potem czerwonej. Jeszcze nie zamykają wszystkiego, ale jednak rygor obowiązuje. O, jakie niemodne słowa: rygor, dyscyplina, obostrzenia, reżim. A jeszcze początek 2020 nie posługiwał się tak opresyjnym nazewnictwem. Wiele badań wykazało, że samodyscyplina, odroczenie gratyfikacji przynoszą pozytywne rezultaty w życiu człowieka, dlatego warto je wdrażać. Z mojego doświadczenia wynika, że niepełnosprawność uczy dyscypliny w naturalny sposób. Przygotowanie materiałów dla pacjenta wymaga ode mnie wydrukowania, włożenia w odpowiednie miejsce, tak aby pacjent otrzymał materiały dotyczące asertywności, a nie na przykład jakąś moją fakturę. Oczywiście komputer powie, co wysyłam, ale nie każdy pacjent się nim posługuje.

Na stres najlepszy jest miły gest, oczywiście dla siebie samego. Mieliśmy kupować, działać, bawić się i oczekiwać od losu wszystkiego, co najlepsze, bo podobno się nam należy. Przyszedł wirus i mówi, że jeśli zechce, to będziesz mył ręce, nosił maseczki i siedział w domu, ile mu się podoba. No i tyle w temacie przywilejów. W maseczkach trudno wszystkim. Niepełnosprawnym jeszcze trudniej. Zniekształcony głos docierający zza osłonki jest trudniejszy do rozpoznania dla wszystkich. A co mają powiedzieć osoby niesłyszące! Zafoliowane terminale w sklepach sprawiają, że trudno wystukać PIN bez posługiwania się wzrokiem. A kiedy jeszcze oczekują, że ta operacja zostanie przeprowadzona w rękawiczce, to już wyzwanie. Niezależnie od tego, kogo jakie trudności napotkały w czasie pandemii, zaczęto mówić, że to okazja. Naprawdę, usłyszałam wielokrotnie, że lockdown pokazał nam, co jest zepsute, co można by naprawić w relacjach, a może i w oprzyrządowaniu domowym. Wskazał nam dobre i destrukcyjne nawyki. Właśnie o nawykach pisze autorka 13 rzeczy. To one dają nam moc do utrzymania planów na powierzchni rzeczywistości. Pozwalają je realizować. O nawykach autorka pisze: „jesteś tylko tak dobry, jak twoje najgorsze przyzwyczajenia”.

Złe nawyki są jak ciężary, które taszczysz ze sobą przez cały dzień: spowalniają cię, męczą i frustrują”. No i jest okazja, żeby zobaczyć, czy jeśli nie mamy nad sobą silnej ręki szefa, wstajemy i pracujemy wydajnie. Ile to razy powtarzaliśmy sobie, gdyby tylko był czas, to czytałbym, ćwiczyłabym. Jest okazja sprawdzić. Kiedy mamy więcej dnia dla siebie, można się mu przyjrzeć. Nie, właśnie nie zatrzymać, ale przyjrzeć, obejrzeć, zobaczyć, co jest bezsensownym kręceniem się w kółko, co ważnym zadaniem. Czy te zadania są konieczne do budowania dobrego życia. Przykład z książki.

Po siłowni człowiek zjadał tuzin pączków w nagrodę i dziwił się, że nie chudnie. Cóż, skoro uznał, że jego wysiłek jest tak wyczerpujący i nie miał z niego żadnej radości, to dawał sobie to, co najprostsze, czyli cukier. I to dosłownie, bo cukier w słodyczach był cukrem prostym. Przykładowy siłacz miał siły tyle, żeby pójść na siłownię, ale potem siła się kończyła, a zaczynało objadanie. Żeby nie prześlizgiwać się przez życie, trzeba siły psychicznej. O niepełnosprawnych jedni mówią, że to niezwykle silne osoby, inni troszczą się o nich nadmiernie, ponieważ sądzą, że to kruche istoty, które zawsze i wszędzie potrzebują wsparcia. Potoczne przekonanie mówi, że siłę psychiczną mamy lub nie. Jedni przechodzą przez trudności jak czołgi, a inni jak liść, którym każdy wiaterek zakręci, gdzie zechce. Rozwijanie siły psychicznej jest możliwe, dowodzi autorka „13 rzeczy…”. „Polega ono na poprawie umiejętności panowania nad swoimi emocjami, kierowaniu myślami i pozytywnych zachowaniach bez względu na okoliczności”. Siła psychiczna składa się z kilku elementów. Budują ją: geny, osobowość, doświadczenie życiowe. Geny mamy, jakie mamy. Osobowość kształtuje się wcześnie w dzieciństwie. Doświadczenie, cóż możesz powiedzieć, przydarza mi się, co się przydarza. Jednak to, co o tych zdarzeniach myślisz, co z nimi robisz, to już twoja rzecz. Silny psychicznie człowiek nie idzie przez życie bez trudu. Nie jest z kamienia. Ma problemy. Nie wypiera emocji. Zna je i potrafi równoważyć, czerpać z ich bogactwa.

Zna swoje emocje, myśli i ciało. Wie, kiedy im się sprzeciwić, kiedy słuchać. Nadal odczuwa ból. Nie jesteś samowystarczalny. Siła psychiczna ma źródło w racjonalnym, realistycznym myśleniu, które pozwoli ocenić sytuację. Możesz ją wzmacniać jak mięśnie. Ale wzmacnianie to proces, na który nierzadko przychodzi czas właśnie podczas trudnych momentów, takich jak pandemia. Wtedy, kiedy okazuje się, że nierealistyczne oczekiwania zawiodły. Wzmacnianie siły psychicznej nie polega na uganianiu się za szczęściem, pisze autorka. Jej posiadanie nie uchroni nas przed problemami, a nawet przed zaburzeniem. Jednak osoby cierpiące na zaburzenia psychiczne też mogą ją budować i korzystać z niej.

A oto rzeczy, które zdaniem autorki przeszkodzą we wzmocnieniu siły. Przewrotnie koncentrujemy się tu na tym, czego robić nie należy, zamiast na tym, co robić trzeba.

Pierwsze: Nie marnuj czasu na użalanie się nad sobą. Zabierze ci to czas na życie teraz.

Drugie: Nie pozbywaj się swojej władzy na rzecz innych.

„Gdy nienawidzimy swoich wrogów, pozwalamy im się kontrolować; zyskują władzę nad naszym snem, apetytem, ciśnieniem, zdrowiem i szczęściem”. Czyjaś krytyka twojej osoby jest czyjąś opinią. Nie podnoś jej do rangi dogmatu. „Chowanie urazy utrzymuje ciało w stanie ciągłego stresu”. Wybaczenie uwalnia ciebie. Okazuje się, że prowadzi do obniżenia ciśnienia krwi i tętna.

Trzecie: Nie broń się przed zmianą.

„Próba zmiany zbyt szybko zbyt wielu rzeczy to recepta na porażkę?”. „Świat się zmienia, z tobą lub bez ciebie”.

Czwarte: Nie skupiaj się na tym, na co nie masz wpływu.

Przysłowie mówi: głową muru nie przebijesz. Nierzadko trzymamy się starych strategii działania, ponieważ kiedyś okazały się skuteczne lub tylko dlatego, że je znamy. Jedni wierzą, że ich wpływ na sytuacje jest nieograniczony, inni, że świat kręci nimi bez ich woli. Mówi się, że ci pierwsi charakteryzują się wewnętrznym umiejscowieniem kontroli. Są nadmiernie odpowiedzialni, często sfrustrowani. Ci drudzy czują się bezwolni, więc zwolnieni z odpowiedzialności.

Piąte: Nie staraj się wszystkich zadowolić.

„Zadawalanie innych to próba kontrolowania cudzego samopoczucia?” Najlepiej jeśli każdy sam zaspakaja własne potrzeby. Czym innym jest wsparcie, czym innym branie na siebie odpowiedzialności za to, że komuś jest dobrze lub źle.

Szóste: Nie bój się podejmować ryzyko.

„Nie polegaj wyłącznie na uczuciach. Im bardziej emocjonalnie podchodzisz, tym mniej logicznie myślisz”. Oceń ryzyko. Rozważ, jaką wagę twoja decyzja będzie miała za kilka lat. Pamiętaj, że impuls to nie decyzja.

Siódme: Nie rozpamiętuj przeszłości.

Zabiera ci to cenny czas teraz. Jeśli coś z przeszłości przeszkadza żyć teraz, zajmij się tym. Jednak nie drąż, nie przekopuj zasianych grządek.

Ósme: Nie popełniaj wciąż tych samych błędów.

Sprawdź, czy twoje błędy dotyczą jednej sfery życia? Czy błądzisz w określonych momentach twojego życia: poszukiwanie partnera, wybór szkoły? Czy stosujesz podobne sposoby rozwiązań trudności: telefon do Kasi, wróżka, zakupy?

Dziewiąte: Nie zazdrość innym sukcesu.

Zajmij się sobą. Chyba, że chcesz poobserwować. Może zobaczysz, co robili, żeby osiągnąć sukces! Pamiętaj tylko, że to ich sukces, ich warunki do jego osiągnięcia.

Dziesiąte: Nie poddawaj się po pierwszej porażce.

Ręka do góry, kto nie spadł w dzieciństwie z rowerka? Kto nie przypalił obiadu jako początkujący kucharz? Czy to znaczy, że po tym przypaleniu odmawia wejścia do kuchni?

Jedenaste: Nie bój się spędzać czasu samotnie. Czas spędzony samotnie wyzwala z badań. Trzeba poznawać nowych ludzi. Nie masz konta na portalu społecznościowym – nie istniejesz. Samotność jest jednak jak najbardziej w porządku. Dobrze lubić swoje towarzystwo.

Dwunaste: Nie zakładaj, że świat jest ci coś winien.

„On był tu przed tobą”. Wzmacnianie siły psychicznej to akceptowanie tego, co przynosi los.

TRZYNASTE: NIE OCZEKUJ NATYCHMIASTOWYCH REZULTATÓW

Reklamy obiecują, że już teraz, a najpóźniej jutro. Niestety wierzymy w to. Oczekujemy od siebie natychmiastowych zmian.

Nie musimy uczyć się tej trzynastki zasad na pamięć. Może zapamiętamy kilka lub wrócimy kiedyś nie do samej trzynastki, ale do pomysłu wzmacniania siły psychicznej.

Silni psychicznie żyją zgodnie z wyznawanym systemem wartości. Nie oznacza to, że mają najlepsze auta, domy i jeżdżą na wspaniałe wakacje. Oznacza, że radzą sobie z trudnymi sytuacjami, w których stawia ich los. Silni psychicznie nie są bezwzględnymi perfekcjonistami. Mogą błądzić, ale szukają wyjścia z błędu. Są przygotowani na to, co może ich spotkać.

„Gdy już staniesz się psychicznie silny, to zobaczysz siebie w swoim najlepszym wydaniu – będziesz miał odwagę, aby robić to, co słuszne, i nareszcie poczujesz się dobrze z samym sobą i z tym, kim możesz być”.

Anna Kowalska

Błąd: Nie znaleziono pliku licznika!Szukano w Link do folderu liczników


Artykuł publikowany w ramach projektu „TYFLOSERWIS 2018–2021 INTERNETOWY SERWIS INFORMACYJNO-PORADNICZY", dofinansowany ze środków Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych.