Treść strony

 

Jak oswoić najbliższą przestrzeń

Nasz własny dom jest miejscem, gdzie każdy chciałby się czuć maksymalnie komfortowo i bezpiecznie. Jednak, gdy się jest osobą słabowidzącą, osiągnięcie tego celu wymaga odrobiny zachodu. Postanowiłam podzielić się z Czytelnikami swoimi obserwacjami i refleksjami na ten temat.

 

Kolorystyka

Tutaj ważne są osobiste preferencje. Ja zdecydowanie wolę białe ściany i raczej klasyczne , spokojne odcienie mebli. Wiem jednak, że wiele osób słabowidzących wybiera zestawienia kontrastowe, które wyraźniej postrzega. Kiedyś popularna była teza, że oczy najlepiej odpoczywają wśród zieleni, ja jednak nie zdecydowałabym się na pomalowanie mieszkania na tę barwę. Pamiętajmy też, że ostre kolory męczą, nie tylko wizualnie, ale i psychicznie, i nasz cudowny „paprykowy” salon po kilku tygodniach może okazać się nie do zniesienia.

 

Umeblowanie

Tutaj raczej też wskazana jest funkcjonalność i prostota. Ozdobne antyki są wprawdzie urodziwe, ale wymagają wiele starań, żeby je uchronić od kurzu, co dla osoby z dysfunkcją wzroku może stanowić problem. Podobnie rzecz się ma z bibelotami. Są słodkie i mają dla nas niejednokrotnie wartość sentymentalną, ale trzeba bez przerwy uważać, żeby czegoś nie strącić i nie przewrócić. Jasne, że w ciągu życia obrastamy w rzeczy, ale przyznajmy, że nie wszystko trzeba trzymać na wierzchu – łatwo się czasami w tym pogubić. Ważne jest też rozstawienie mebli, zwłaszcza istotne dla tych osób, które mają problemy z polem widzenia. Wówczas najlepiej ustawić meble wzdłuż ścian, tak aby na środku pozostawała wolna przestrzeń. Unikniemy wtedy potykania się i rozbijania o sprzęty.

 

Szkło

To drażliwy temat. Wiele osób z uszkodzonym wzrokiem nie dostrzega szklanych przedmiotów. Dlatego w naszych domach powinniśmy w umeblowaniu unikać szklanych blatów i powierzchni, zwłaszcza tych bez zaznaczonych krawędzi. Stwarzają one bowiem realne zagrożenie stłuczenia i poranienia się. Ale nawet zwykła szklanka czy wazonik mogą nieść ryzyko zrobienia sobie krzywdy. Dlatego już, jeżeli lubimy szkło, to wybierajmy raczej kolorowe, wyraźnie odcinające się od innych powierzchni.

 

Oświetlenie

To rzecz niezwykle istotna dla wielu osób słabowidzących. Nie powinniśmy oszczędzać na świetle. W dobrze oświetlonym pomieszczeniu poruszamy się bowiem sprawniej i bezpieczniej. Wielu z nas może nie wystarczać światło z sufitu, dlatego też przydatne bywa oświetlenie boczne. Zależy to jednak od indywidualnych preferencji, dla niektórych z nas zbyt jaskrawe światło może być uciążliwe. Polecam jednak lampkę do czytania czy do pracy przy komputerze; ja sama koniecznie muszę mieć oświetloną klawiaturę. Bardzo też jestem zadowolona z żarówek typu „światło dzienne” (niebieska żarówka ze światłem halogenowym), można je nabyć w wielu sklepach elektrycznych. Fajnym pomysłem są też podświetlane diodami kontakty, jest to przydatne zwłaszcza, gdy rozespani wstajemy.

 

Kuchnia

To miejsce, w którym my, kobiety, spędzamy, chcąc nie chcąc, sporo czasu. Każda słabowidząca pani domu powinna zaaranżować pomieszczenie kuchenne z myślą o własnej wygodzie i bezpieczeństwie. Sensowną rzeczą są jasne, gładkie blaty i oświetlenie halogenowe nad nimi, widzimy wówczas wyraźnie, co robimy. Warto poustawiać sobie rzeczy w stałych miejscach, tak aby móc po nie sięgać bezwzrokowo, niejako „na pamięć”. Dobrym pomysłem jest także przechowywanie produktów w pojemnikach, które są opisane – polecam nalepki w kolorze żółtym, najbardziej czytelne dla oka. Alternatywą mogą być też kolorowe pojemniki czy puszki, których mamy dziś wielki wybór.

 

Precz z bałaganem

Porządek dla osób z dysfunkcją wzroku jest szczególnie wskazany. W bałaganie bowiem łatwo się gubimy, tracimy czas i nerwy, poszukując jakiegoś przedmiotu. Dlatego naprawdę warto zadbać o porządek wokół siebie, przyporządkować pewne rzeczy określonym miejscom – ja na przykład zawsze kładę klucze na komodzie w salonie. Trzeba także pamiętać, aby określone przedmioty, których się używa, odkładać na miejsce. Uczulmy też naszych bliskich, aby nie przestawiali nam rzeczy – to, co dla w pełni widzącego jest łatwe do znalezienia, osobie z dysfunkcją wzroku może przysporzyć wiele kłopotu, a nawet narazić ją na niebezpieczeństwo. A przecież chodzi o to, byśmy w najbliższej nam przestrzeni czuli się rzeczywiście. jak u siebie w domu!

Izabela Galicka, filolog polski, pracownik Fundacji „Trakt”

Błąd: Nie znaleziono pliku licznika!Szukano w Link do folderu liczników


Artykuł publikowany w ramach projektu TYFLOSERWIS - INTERNETOWY SERWIS INFORMACYJNO-PORADNICZY dofinansowany ze środków Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych.