Treść strony

 

Dlaczego niektórzy niewidomi noszą okulary

Postanowiłam napisać na ten temat z kilku powodów.

Sama niedawno uznałam, że nadszedł czas wyrobienia okularów do czytania. Nie było to spowodowane chorobą narządu wzroku, ale zwykłą potrzebą, wynikającą z osłabienia wzroku z racji wieku. Zabierałam się do tego jak do przysłowiowego jeża. Koleżanki napominały – dlaczego nie czytasz w okularach, przecież będzie ci łatwiej. A ja miałam ciągle jakieś wymówki – nie miałam czasu, bo trzeba pójść do okulisty, potem do optyka.

Myślałam – dopóki mogę czytać bez okularów, po co rozleniwiać wzrok i przyzwyczajać go do łatwiejszej pracy? Chociaż gdy druk był bardzo mały a mój wzrok już zmęczony, zwłaszcza wieczorem, czytać było bardzo trudno. W końcu udało mi się pokonać te opory i mam okulary.

A oto pierwszy z powodów, dla którego warto zaopatrzyć się w okulary. Powinniśmy nosić je wtedy, kiedy trudności w widzeniu można w znaczący sposób zmniejszyć lub nawet wyeliminować poprzez dobranie odpowiednich szkieł korekcyjnych. Jest tak najczęściej, kiedy nie mamy do czynienia z poważnymi chorobami narządu wzroku, ale z wadami wzroku. Przypomnę – w przypadku nadwzroczności dalekowidz, żeby dobrze zobaczyć przedmiot odsuwa go od oczu. W celu poprawy ostrości widzenia stosuje się soczewki skupiające (plusy). W przypadku krótkowzroczności z kolei krótkowidz, żeby dobrze zobaczyć przedmiot przysuwa go bliżej oczu. W celu poprawy ostrości widzenia stosuje się soczewki rozpraszające (minusy). Astygmatyzm – to zniekształcenie widzenia wskutek niesymetryczności rogówki. Tu dobór okularów jest bardziej skomplikowany, są to soczewki dodatnie lub ujemne z cylindrami.

To, co napisałam powyżej, wydaje się oczywiste – okulary poprawiają widzenie.

Ale dlaczego osoba całkowicie niewidoma ma nosić okulary? Przecież one nie poprawią jej widzenia. Kiedyś na jednej ze środowiskowych list dyskusyjnych śledziłam rozważania na ten temat, padały różne mniej i bardziej istotne argumenty.

Z dyskusji wynikało, że ważnym powodem, dla którego warto nosić okulary, są względy estetyczne. Naturalną postawą przeciętnego człowieka jest akceptacja zdrowia, sprawności, urody, piękna a rezerwa wobec słabości, choroby, kalectwa, brzydoty. To jest fakt, ale każdy człowiek w trakcie swojego życia musi od czasu do czasu obcować z kimś czy tolerować rzeczy, zjawiska które nie do końca może lub chce zaakceptować. Dlatego ważne jest, aby nawzajem ułatwiać sobie tę akceptację a nie utrudniać. Chodzi o to, że najczęściej nie mamy wpływu na to, że mamy problemy ze wzrokiem i wynikające z tego faktu konsekwencje. Natomiast mamy wpływ na to jak nas ludzie postrzegają czy nas tolerują, akceptują, szanują mimo tych odmienności które reprezentujemy. Może zbyt idealistycznie zakładam, ale chciałabym, aby ludzie starali się wpływać na to, żeby akceptacja była nie zafałszowanana, nie wymuszona, łatwiejsza, wynikająca z autentycznego poszanowania inności. Myślę, że ważne są wzajemne relacje, wzajemny odbiór i wpływanie na to, aby zarówno osoby z problemami wzroku jak i widzące nie miały egocentrycznego nastawienia do świata i dobrze czuły się ze sobą nawzajem.

Tak więc estetyczny wygląd, moim zdaniem jest ważny i jest to drugi powód, dla którego warto nosić okulary. Oczy są tą częścią twarzy, która bardzo skupia na sobie uwagę. Ludzie rozmawiając, odruchowo patrzą sobie w oczy.

U niektórych osób z problemami wzroku gałki oczu wyglądają bardzo nieestetycznie i po prostu oszpecają twarz, skupiając na sobie niepotrzebnie uwagę, niejednokrotnie wzbudzając odruch niechęci czy nawet litości.

Gałki oczne, które nic nie widzą i nie pracują od lat, zaczynają zanikać, tracą kontrolę ruchów, bywa, że tęczówka traci kolor i cała gałka oczna przybiera mleczną barwę. Czasami można odnieść wrażenie, że nienoszenie w takiej sytuacji okularów jest świadomym epatowaniem niepełnosprawnością, aby wzbudzić poczucie litości. Jest to temat delikatny i nie mam takich intencji, aby urazić kogokolwiek. Po czterdziestu latach pracy w środowisku pozwalam sobie na kilka refleksji. Także z tego względu, że wiele osób niewidomych nie ma wokół siebie życzliwych, odważnych, obiektywnych ludzi widzących. Inaczej jest, jeżeli osoba niewidoma żyje w rodzinie z widzącymi osobami, wspomagającymi ją w dbaniu o estetyczny wygląd. Chociaż czasami może się zdarzyć tak, że przebywając z kimś na co dzień przyzwyczajamy się do wyglądu tej osoby i nasza wrażliwość estetyczna jest uśpiona. Byłoby dobrze, żeby czasami odniósł się do problemu ktoś z boku.

Może ktoś powiedzieć, że osób całkowicie niewidomych jest niewiele, przecież większość to osoby słabowidzące, które noszą okulary, bo są one konieczne do poprawienia ich widzenia Nie mogą więc założyć bardzo ciemnych okularów, nawet jakby wymagały tego względy estetyczne. Jest to prawda, ale przecież dzisiaj na rynku jest tak dużo sposobów na barwienie szkieł, nie muszą być one czarne, są szare, brązowe, szarozielone. Są barwienia zapewniające naturalną percepcję kolorów.

A przecież kiedyś okulary były symbolem wielkiej mądrości. Nosili je zakonnicy w Anglii, Niemczech czy Italii już w XIII wieku. Zapotrzebowanie na okulary zwiększyło się, gdy Gutenberg wynalazł druk. Oprawki okularowe są dziś bardzo różnorodne, kolorowe, o urozmaiconych kształtach, są dobierane do kształtu twarzy danej osoby.

Estetyczny wygląd jest bardzo ważny. Coraz więcej firm zatrudniających pracowników ma swój firmowy dress code. Menadżerowie mają świadomość, ze firma jest postrzegana przez pryzmat pracowników, dba się więc nie tylko o ich kompetencje ale również o ich prezencję. Dobrze wyglądający pracownik to wizytówka firmy, zatem to jak postrzegany jest pracownik, wpływa na firmę. Stąd w agencjach reklamowych panuje inny dress code niż w banku czy urzędzie, gdzie zbudowanie autorytetu, zaufania jest zazwyczaj ważniejsze niż kreatywna myśl i artystyczna dusza.

Dress code nie może być dobry lub zły, musi być przede wszystkim odpowiedni. Dlatego owych dress code’ów może być bardzo wiele i mogą się one różnić, tak jak różnią się od siebie wizerunki poszczególnych firm i instytucji. Niemniej pewne elementy dress code’u są wspólne.

Dress code najczęściej definiuje:

  • ogólne zasady higieny osobistej,
  • strój i obuwie,
  • makijaż,
  • fryzurę,
  • biżuterię i akcesoria, np. okulary.

Dress code może być bardziej lub mniej restrykcyjny, np. co do kolorystyki czy wyboru strojów. Przykładem może być wymóg noszenia jedynie białych koszul przez mężczyzn lub zakaz noszenia spodni przez kobiety.

Jeżeli młode, wykształcone osoby myślą o sobie w kategoriach podjęcia pracy w firmach, dla których dress code jest ważny, muszą także i ten aspekt brać pod uwagę. Jest wiele osób z problemami wzroku, które kończą studia, mają ambicje, aby pracować w znaczących firmach na odpowiedzialnych stanowiskach, ale muszą wiedzieć i pamiętać o tym, że wygląd zewnętrzny jest obecnie coraz ważniejszy.

Przecież jak mówi przysłowie – „Jak Cię widzą tak Cię piszą”.

A skoro już jesteśmy w dziedzinie estetyki, warto może kilka zdań napisać o estetyce miejsca pracy, a konkretnie stanowiska, na którym pracujemy. Tu także musimy wypracować sobie sposoby działania, odpowiadające zasadom i zwyczajom danej instytucji. Odpowiedni sposób przechowywania dokumentów, zostawianie miejsca pracy po jego opuszczeniu w należytym porządku to ważne elementy naszego życia zawodowego. Pewnie osobom z problemami wzroku jest trudniej zadbać o estetykę miejsca pracy, ale oczywiście nie jest to niemożliwe. Myślę, że wiele zależy tu od cech indywidualnych, osobowościowych, ale też dużo od dobrej woli. Musimy pamiętać o tym, że zdarza się, że jesteśmy nieobecni i dobrze byłoby, żeby znalezienie czegoś w prowadzonych przez nas dokumentach (jeśli jest to praca biurowa) nie sprawiało naszym kolegom trudności. Poza tym przyjemniej jest pracować w miejscu estetycznym i uporządkowanym. Zwłaszcza, myślę jest to ważne dla osób z problemami wzroku, które lubią, żeby wszystko miało swoje miejsce, było robione według jakichś zasad. W takim uporządkowanym świecie łatwiej się odnaleźć.

Jeśli są to problemy dla osób odwiedzających tę stronę ważne, myślę, że warto byłoby podyskutować i wymienić opinie na powyższe tematy.

Elżbieta Oleksiak, tyflopedagog, kierownik Centrum Rehabilitacji w Instytucie Tyflologicznym PZN

Błąd: Nie znaleziono pliku licznika!Szukano w Link do folderu liczników


Artykuł publikowany w ramach projektu TYFLOSERWIS - INTERNETOWY SERWIS INFORMACYJNO-PORADNICZY dofinansowany ze środków Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych.