Treść strony

 

Ucieczka z Charkowa – Karolina Zaborowska

Niecałe trzy dni. Tyle wystarczyło, aby niewidome dzieci z bombardowanego miasta znalazły się w Polsce, bezpieczne i otoczone odpowiednim wsparciem. Podopieczni Specjalnego Kompleksu Szkoleniowo-Wychowawczego im. Władimira Korolenki w Charkowie bywali w naszym kraju już nie raz. Turnieje goalballa, odbywające się na Śląsku i w Zagłębiu, przyciągały charkowską drużynę. Nikt jednak nie sądził, że ci sami koledzy z boiska będą musieli szukać schronienia przed wojną. I że to właśnie pracownicy Ośrodka dla Dzieci Niepełnosprawnych w Dąbrowie Górniczej będą ich przed nią ratować.

Na dobrą pamięć – Małgorzata Gruszka

„Skleroza nie boli, ale…” oto najbardziej znane i najczęściej powtarzane powiedzenie związane z pamięcią, a raczej z tym, że czasem szwankuje. Treść porzekadła zawiera dwie informacje: pierwsza odnosi się do tego, że nazywane sklerozą problemy z pamięcią nie powodują bólu; druga – znacznie krótsza, z jednym, lecz jakże wymownym słowem „ale” – mówi, że nie powodująca bólu, szwankująca pamięć bywa bardzo kłopotliwa. Istotnie, kłopoty z pamięcią zauważalnie wpływają na jakość życia we wszystkich obszarach. Czym jest pamięć? Jakie są rodzaje pamięci? Jak funkcjonuje pamięć osób z dysfunkcją wzroku? Co robić na dobrą pamięć? Na powyższe pytania znajdą Państwo odpowiedzi w poniższym artykule.

Zależy nam na budowaniu wrażliwych i świadomych pokoleń – rozmawia Radosław Nowicki

Niewidzialna Wystawa to pierwszy w Polsce projekt, w którym osoby niewidome i niedowidzące zapraszają pełnosprawnych zwiedzających do doświadczenia świata ze swojej perspektywy. Inicjatywa ta odniosła duży sukces. Mimo że przez pandemię borykała się z trudnościami, to jednak je przetrwała, a w grudniu 2021 roku świętowała swoje dziesięciolecie. Specjalnie dla czytelników Tyfloserwisu Małgorzata Szumowska, dyrektor generalna Niewidzialnej Wystawy, opowiada o funkcjonowaniu tego projektu, pandemicznych problemach, odczarowywaniu wizerunku osób niewidomych i wielu innych ciekawych kwestiach.

Falski do poprawki – Paweł Wrzesień

Dzieci słyną ze swojej spontaniczności i bezpośredniości. Czasem jest to bezcenne, gdy szczerze zachwycą się pięknym widokiem albo wyznają uczucie najbliższym osobom, czasem jednak ich niewinna reakcja wywołuje konsternację lub nawet zakłopotanie. Każdy chyba niepełnosprawny poruszający się samodzielnie poza domem usłyszał kiedyś komentarz pod swoim adresem ze strony najmłodszych przechodniów. Znane są przypadki, gdy dzieci na widok niewidomego z laską pytają mamę, czy ten pan szuka skarbów z wykrywaczem metali, lub sytuacje, kiedy brzdąc siedzący naprzeciwko w autobusie patrzy niewidomemu wprost w oczy i żąda od swego opiekuna informacji, czy pan dużo grzeszył w życiu, że za karę został ślepy. Do dzieci ciężko jest mieć pretensję o brak wiedzy i obycia, wszak one dopiero wchodzą w życie i uczą się poruszania w społeczeństwie, co bywa sztuką trudniejszą nawet od sprawnego przemieszczania się z białą laską. Poza tym często powtarzają słowa dorosłych ze swego otoczenia.

Opisane wyżej przykłady są niewinne, a wypowiedziane uwagi były skierowane do dorosłych niewidomych, jeśli jednak pełnosprawne dziecko ośmieszy swego niewidomego rówieśnika na podwórku lub w klasie, wówczas skutki mogą być naprawdę bolesne. Aby dzieci teraz i w przyszłości, gdy już dorosną, traktowały osoby z niepełnosprawnością bez przesądów, ostracyzmu, jak równe sobie, warto zastanowić się, czy rzeczywiście szkoła, której zadaniem jest uczyć i wychowywać, we właściwy sposób kształtuje świadomość i pokazuje maluchom, jak różnorodny jest świat. Przecież nie zawsze jest tak, że Ala ma kota o imieniu As. Zdarza się też, że As to pies, a w dodatku pies przewodnik.

Ważne, by odnaleźć własną formułę – Agata Pisarska

– Na uczelni najbardziej satysfakcjonująca była dla mnie praca dydaktyczna, zwłaszcza prowadzenie magistrantów i doktorantów, a szczególnie gdy wciągał mnie mocno jakiś temat. Sama także dużo się od nich uczyłam – mówi dr hab. Małgorzata Melchior, od trzech lat emerytowana profesor Uniwersytetu Warszawskiego.