Trwa właśnie wielkie święto kultury dostępnej. Miłośnicy filmu, teatru, sztuki, literatury czy architektury mogą je obchodzić tylko w jeden sposób: biorąc udział w dwóch ważnych dla środowiska osób z dysfunkcją wzroku imprezach – w X Festiwalu Kultury i Sztuki w Płocku oraz Festiwalu Kultury bez Barier w Warszawie. Tegoroczna formuła wielu wydarzeń sprawia, że łatwiej w nich uczestniczyć osobom, dla których dojazd do festiwalowych miejsc zazwyczaj był problemem.
Z chwilą wejścia w życie ustawy o Solidarnościowym Funduszu Wsparcia Osób Niepełnosprawnych rozgorzała dyskusja, czy środki uzyskane z daniny solidarnościowej rzeczywiście przyczynią się do poprawy życia osób z niepełnosprawnościami. Ustawą powołano fundusz solidarnościowy w celu wsparcia społecznego, zawodowego, zdrowotnego i finansowego osób z niepełnosprawnościami. Od drugiej połowy ubiegłego roku resort rodziny uruchamia kolejne programy wspierające te osoby. Poniżej przedstawiam najważniejsze założenia programu „Asystent osobisty osoby niepełnosprawnej”, który został uruchomiony w październiku minionego roku.
W ciągu ostatnich miesięcy przez nasz kraj przetoczyła się istna tęczowa burza. Można powiedzieć, że grzmiało i błyskało mocno, a ciemne chmury wciąż wiszą tu i ówdzie. Na mapie i tak już bardzo silnie spolaryzowanego pod różnymi względami społeczeństwa pojawiła się kolejna, wytyczająca granicę kreska.
Jeszcze niedawno żegnaliśmy Andrzeja Bartyńskiego, niewidomego poetę i znaczącego członka Polskiego Związku Niewidomych, a także wieloletniego prezesa Związku Literatów Polskich. I nie upłynęło wiele czasu, a już żegnamy kolejną bardzo zasłużoną postać z szeregów PZN – prof. dr. hab. Jerzego Płonkę, matematyka o międzynarodowej sławie, a jednocześnie osobę z wyższym wykształceniem muzycznym, wieloletniego nauczyciela matematyki, muzyki i śpiewu we wrocławskiej szkole dla niewidomych, ponadto zapalonego turystę, miłośnika Tatr i człowieka o bardzo szerokiej wiedzy i wszechstronnej kulturze.
Daje mi poczucie wolności, spełnia moje marzenia o dalekich podróżach oraz uczy współpracy z drugą osobą, czyli pilotem. Poza tym pozwala złapać dystans do świata, kształtuje wytrwałość, pokorę, cierpliwość i wiele innych potrzebnych w życiu cech – za to wszystko kocham rower. Nie mam wątpliwości, że warto na nim przemierzać świat. A może i ty, czytelniku, spróbujesz swoich sił na dwóch kółkach? Może złapiesz tandemowego bakcyla i spotkamy się gdzieś na rowerowym szlaku?