Etykietowanie i notatki
Etykietowniki głosowe nazywane również etykietownikami audio, służą do oznaczania rozmaitych przedmiotów, trudnych do odróżnienia dotykiem. Są dość popularne ze względu na łatwość tworzenia i odczytywania notatek. Niemal zawsze działają na zasadzie, w której na przedmiot trzeba nakleić naklejkę (czyli etykietę), a za pomocą drugiego urządzenia wskazać ją i przypisać do niej nagraną głosem notatkę. Urządzenie to również pozwala notatkę odczytać po wskazaniu etykiety.
Kilka tygodni temu spotkałem się ze znajomymi w pubie. Jak zwykle, rozmowa musiała zejść na tematy technologiczne. Nie może być inaczej – interesujemy się wszyscy rozwiązaniami, które istotnie mogą wpłynąć na kształt naszego życia. Rozmawiamy o funkcjach, ergonomii, jakości i oczywiście o cenie. W pewnym momencie zdałem sobie sprawę, że jedynym istotnym parametrem – na podstawie którego dokonywana jest ostateczna ocena – stawianym na początku, w środku i na koniec dyskusji jest… cena! Niech sobie będzie duże i ciężkie, niech wymaga nieustannego pukania w ekran dotykowy.
Jest sprawą bezsporną, że umiejętność pisania i czytania to nie tylko jedna z najważniejszych umiejętności szkolnych, ale przede wszystkim to sprawność pozwalająca na komunikację i dostęp do informacji. Jeśli czytanie i pisanie są ważne dla widzących, to dlaczego mają nie być ważne dla osób niewidomych?
Wydawać się może, że w dzisiejszych czasach nie jest łatwe tworzenie wynalazków a szczególnie tych doniosłych, na miarę wynalazku koła. Okazuje się, że jest inaczej. Regularnie co kilka miesięcy dowiadujemy się z mediów o nowych, niezwykle innowacyjnych rozwiązaniach, które dzięki błyskotliwości swoich twórców zmienią nasze życie w pasmo sukcesów a wszelkie trudności dnia powszedniego staną się jedynie przedmiotem rzewnych opowiadań naszych przodków
Trudno jest przecenić rolę kontaktu ze światem. Służy utrzymywaniu relacji z bliskimi, przyjaciółmi, znajomymi. Służy załatwieniu wielu ważnych w życiu spraw. W latach 90. ubiegłego wieku telefony z obracaną tarczą zaczęły ustępować miejsca telefonom komórkowym. Jednak te drugie wyposażone w przyciski i ekran, z rozbudowanymi jak na owe czasy funkcjami, nie były w pełni dostępne bezwzrokowo. O ile możliwe było opanowanie podstawowych funkcji, o tyle korzystanie z książki telefonicznej lub wiadomości SMS stanowiło poważny problem.