Treść strony

 

Niewidzialna linia - Agata Pisarska

Żona żartuje, że jak będzie chciała do mnie zatelefonować, to będzie musiała zadzwonić na tę infolinię, bo rozmowy czasami są bardzo długie, aż ręka mnie boli od trzymania telefonu, ale niezmiernie mnie cieszy, jeśli mogę komuś pomóc w ten sposób – mówi z uśmiechem Henryk Migdalski, który razem z Grzegorzem Dudzińskim prowadzi telefon zaufania dla osób tracących wzrok.

Jak uszyć dom? - Agata Pisarska

Chyba dopiero pięćdziesiąta książka, którą uszyję, będzie idealna – mówi Barbara Węgiel, która sama zaczęła tworzyć książki sensoryczne, a potem wraz ze swoimi koleżankami z Koła Gospodyń Wiejskich z Podborza niedaleko Tarnowa wykonała już kilka książek sensorycznych dla dzieci z niepełnosprawnością wzroku. Dzięki nim mogą one poznawać w nietuzinkowy sposób otaczającą ich rzeczywistość.

Spacer po stołecznych obiektach dostępnych - Agata Pisarska

Proponujemy przegląd kilku wybranych warszawskich placówek kulturalnych, które mają w swojej ofercie propozycje także dla osób z niepełnosprawnością wzroku. Warto wiedzieć, z czego możemy skorzystać podczas weekendowego odpoczynku bądź w czasie okazjonalnej wizyty w Warszawie, na przykład podczas nadchodzących ferii.

Atlas. Polska podczas II wojny światowej

To pierwsze w kraju opracowanie kartograficzne w technologii dostępnej dla osób niewidomych i słabowidzących opowiadające o ważnych dla historii całego świata wydarzeniach.

Moje doświadczenie z komórkami macierzystymi - Piotr Komoda

Mam na imię Piotr, cierpię na zwyrodnienie barwnikowe siatkówki (retinitis pigmentosa). Jest to choroba oczu, która polega na stopniowym zawężaniu się pola widzenia aż do momentu całkowitej utraty wzroku. Dzieje się tak dlatego, że komórki siatkówki odpowiedzialne za odbieranie światła i zamianę ich w sygnały nerwowe przekazywane dalej do mózgu ulegają wymieraniu. Ujmę to może inaczej, ponieważ każde komórki naszego ciała ulegają wymieraniu i są zastępowane przez nowe. W moim przypadku ta zamiana nie następuje lub następuje w tempie zdecydowanie mniejszym, niż umierają stare komórki. W efekcie stopniowo tracę wzrok i współczesna medycyna nie znalazła jeszcze skutecznego sposobu na to, aby proces ten zatrzymać, czy nawet spowolnić.