Treść strony

 

Wywiad z Donatą Kończyk - Dorota Koprowska

12 stycznia 2017 roku Prezydent m.st. Warszawy Hanna Gronkiewicz- Waltz powołała Donatę Kończyk na stanowisko pełnomocnika ds. dostępności przy Urzędzie m.st. Warszawy.

Donata Kończyk jest z wykształcenia tyflopedagogiem, instruktorem orientacji przestrzennej i rehabilitantem wzroku. Była wieloletnim pracownikiem Biura ds. Osób Niepełnosprawnych Uniwersytetu Warszawskiego, w którym kierowała i koordynowała wsparcie technologiczne osób z niepełnosprawnością oraz zajmowała się sprawdzaniem uniwersyteckich inwestycji, w tym architektonicznych pod kątem dostępności do potrzeb osób z różnymi niepełnosprawnościami.

Jest Pani pełnomocniczką ds. dostępności przy Urzędzie m.st. Warszawy od stycznia 2017 roku. Jakie są Pani zadania na tym stanowisku? Jakie ma Pani priorytety?

Pełnomocnik Prezydenta m.st. Warszawy ds. dostępności zgodnie z zarządzeniem o utworzeniu stanowiska pełnomocnika ma wytyczone cztery obszary działań, które sprowadzają się z jednej strony do określania standardów dostępności a z drugiej do monitorowania ich wdrażania. Te cztery obszary to: dostępność architektoniczno-urbanistyczna, dostępność wydarzeń miejskich, dostępność stron internetowych i e-usług oraz dokumentów.

Z mojej perspektywy, na początkowych etapach działań, najistotniejsze jest opracowanie i wprowadzenie wytycznych w postaci standardów. Jest to podstawowy sposób określania wymagań wobec niewystarczających regulacji prawnych na poziomie rządowym. Na tej podstawie będzie można w kolejnych krokach oczekiwać realizacji dostępności od wszystkich prowadzących miejskie zadania inwestycyjne czy organizujących wydarzenia. Jako pierwsze opracowane zostały standardy dostępności przestrzeni publicznych, które aktualnie są przygotowywane do wdrożenia. Obecnie planowane jest rozpoczęcie prac nad standardami dostępności wydarzeń społecznych, kulturalnych, sportowych.

W zakresie dostępności cyfrowej w Polsce obowiązują uregulowania prawne, które definiują minimalne wymagania dostępności określone standardem WCAG 2.0. Zadaniem pełnomocnika jest doprecyzowanie sposobów implementacji tych wymagań w działaniach m.st. Warszawy.

Jest Pani odpowiedzialna za opracowanie dokumentu „Standardów dostępności”. Jakie informacje zawiera ten dokument pod kątem potrzeb osób niewidomych i słabowidzących.

Standardy dostępności dla m.st. Warszawy zostały wprowadzone Zarządzeniem Prezydenta m.st. Warszawy dla jednostek miejskich do stosowania we wszystkich inwestycjach realizowanych ze środków miasta. Standardy wniosą uzupełnienia w zakresie zapewniania dostępności do dokumentów określających warunki do tworzenia korzystnych warunków dla rozwoju ruchu pieszego w mieście. Ponadto dokument zawiera wytyczne m.in. w zakresie kształtowania dostępności węzłów komunikacyjnych w tym przystanków tramwajowych i autobusowych, miejsc parkingowych, pokonywania różnic poziomów w przestrzeni miasta, warunków dostępności informacji w przestrzeni publicznej itp. Aspekty istotne dla mieszkańców niewidomych i słabowidzących pojawiają się w całym dokumencie i we wszystkich definiowanych obszarach, np. wymagania dotyczące zestawień kolorystycznych zapewniających informację wizualną w przestrzeni miasta, wprowadzenie w sposób usystematyzowany i powtarzalny nawierzchniowego oznakowania dotykowego, oznakowania wind czy wymagania zapewnienia klawiatur klawiszowych w automatach, biletomatach itp.

Pani działania związane z wdrożeniem wspomnianych wyżej standardów dostępności wspierać będzie Zespół ds. Dostępności. Czy są to osoby, które dobrze znają problemy i potrzeby osób niewidomych oraz słabowidzących?

Zespół ds. Dostępności składa się z pełnomocnika; koordynatorów ds. dostępności odpowiedzialnych za prowadzenie zadań inwestycyjnych w biurach jednostek organizacyjnych miasta i w trzech spółkach miejskich określonych w Zarządzeniu o utworzeniu stanowiska pełnomocnika ds. dostępności. Cześć koordynatorów to osoby, które intensywnie działają od dłuższego czasu na rzecz zapewnienia dostępności w mieście. Inne osoby z kolei dopiero podejmują temat. Niewątpliwie konsultowanie i uzyskiwanie informacji bezpośrednio od osób niewidomych i słabowidzących przez cały czas jest bardzo ważne i potrzebne. Stąd liczę na stałą współpracę z organizacjami pozarządowymi pracującymi na rzecz osób niewidomych i słabowidzących.

Wytyczne zawarte w dokumencie „Standardy dostępności” obowiązują jednostki miasta (chodzi o infrastrukturę miejską). A co z terenem prywatnych osiedli mieszkaniowych – to bardzo często prawdziwa zmora dla niewidomych i słabowidzących: nieoznakowane chodniki, źle zainstalowane oświetlenia czy nowoczesne, dotykowe przyciski w windach, których osoby te nie są w stanie obsłużyć. Czy Pani jako pełnomocniczka ds. dostępności planuje podjąć dialog z prywatnymi inwestorami, aby zachęcić ich do stosowania tego dokumentu na etapie projektowania inwestycji?

Wytyczne zawarte w Standardach dostępności dla m.st. Warszawy będą obligatoryjne do stosowania przez jednostki miejskie przy wszystkich inwestycjach finansowanych ze środków miejskich. Jeżeli chodzi o tereny, które nie są w dyspozycji czy w zarządzaniu miasta to wpływ na zapewnienie dostępności może być realizowany m.in. poprzez zapisy w miejscowych planach zagospodarowania przestrzennego. W pierwszym okresie działania pełnomocnika kluczowe jest wypracowanie wymagań dla jednostek miejskich i ich implementacja w przestrzeni miasta. Przyjęty sposób działania to kierunek, że zaczynamy od siebie. Liczę, że nastąpi efekt powtarzalności i przestrzenie prywatne będą projektowane również w sposób dostępny i spójny z przestrzeniami miejskimi. Ponadto wymaganie od siebie tj. od wszystkich jednostek miejskich może być podstawą, aby edukować i wskazywać inwestorom prywatnym potrzebę zapewniania dostępności.

Jakie możliwości działania/może nacisku(?) ma mieszkaniec osiedla z poważną dysfunkcją wzroku, który przykładowo zwraca się do administracji osiedla z prośbą o oznakowanie (oklejenie) schodów np. przed wejściem do klatki, a administracja takiej potrzeby nie widzi, ponieważ takiego problemu nie zgłaszają jej inni mieszkańcy? Znamy takie przypadki. Co można poradzić osobom, które są w takiej sytuacji? Nierzadko ich prośby są ignorowane, mimo że nie wiążą się z dużymi kosztami. Czy takie przypadki można zgłaszać do Pani?

Tereny osiedli, wspólnot mieszkaniowych czy spółdzielni mieszkalnych pomimo, że leżą na terenie miasta nie podlegają regulacjom wynikającym z zarządzeń Prezydenta m.st. Warszawy. W związku z tym, nie ma prostego możliwego wpływu Pełnomocnika na sytuacje opisane w pytaniu. Najbardziej skutecznym i pożądanym byłoby wprowadzenie regulacji prawnych na poziomie krajowym, zobowiązujące administratorów do działań adaptacyjnych na wniosek mieszkańca.

Mieszkaniec z niepełnosprawnością wzrokową powinien w pierwszej kolejności przekonywać zarządcę nieruchomości o potrzebie wprowadzenia działań adaptacyjnych likwidujących bariery. Przy trudnościach kolejny krok to wskazywanie współmieszkańcom, np. na zebraniach rocznych, walnych itp. takiej konieczności. Współmieszkańcy, w większości sytuacji, mogą wymagać zwrócenia uwagi na konkretne istniejące trudności, aby byli gotowi przeznaczać środki wspólne na ten cel. Oczywiście zawsze na końcu pozostaje droga sądowa, wskazująca, że prawa równego dostępu określone Konwencją o prawach osób z niepełnosprawnością nie są respektowane przez zarządców.

Jaki jest obecny stopień adaptacji przestrzeni miejskiej w Warszawie do potrzeb osób niepełnosprawnych wzrokowo? Które miejsca na mapie Warszawy według Pani wiedzy i obserwacji są obecnie największym zagrożeniem dla bezpieczeństwa osób z dysfunkcjami wzroku?

W mojej ocenie jednym z większych problemów przy poruszaniu się osób niewidomych i słabowidzących w przestrzeni miasta są z jednej strony parkujące samochody w przestrzeni przeznaczonej dla pieszych a z drugiej słupki ograniczające które mają porządkować parkowanie samochodów. Oba elementy powodują trudności w samodzielnym przemieszczaniu się. Przekazywanie większości informacji istotnych dla orientacji oraz przemieszczania się w przestrzeni miasta prawie wyłącznie drogą wizualną to kolejny obszar trudności i wyłączania mieszkańców z niepełnosprawnościami wzrokowymi. Do tego należy dołożyć dominację paneli dotykowych, niedostępnych dla osób niewidomych a równocześnie tak wygodnych dla użytkowników widzących.

Z perspektywy tyflopedagoga myślę, że wiele elementów przestrzeni miasta wymaga standaryzacji, ponieważ dla osoby niewidomej i słabowidzącej podstawowym kluczem dla zapewnienia bezpieczeństwa i samodzielności w przemieszczaniu się w mieście jest powtarzalność i przewidywalność stosowanych rozwiązań. Stąd tak istotne jest określenie wymagań, które będą implementowane w całym mieście w sposób analogiczny. Może przyczynić się to do podniesienia bezpieczeństwa w poruszaniu się osób z niepełnosprawnością wzroku.

Co według Pani, jako tyflopedagoga z wieloletnim doświadczeniem, miasto powinno jeszcze zrobić, aby poprawić jakość życia tych osób?

Myślę, że w Warszawie podjęto wiele działań czyniących ją bardziej dostępną dla osób z niepełnosprawnością wzroku. Trzeba podkreślić, że ze względu na wielkość i rozległość miasta jest ono nieporównywalne z żadnym innym miastem w Polsce. Równocześnie jednak przez cały czas są obszary wymagające intensywnych działań np. w zakresie dostępności komunikacji miejskiej. Z jednej strony cały tabor autobusowy jest niskopodłogowy, ale przez cały czas nie wszystkie autobusy wyposażone są w systemy informacji głosowej. Nie zostały też wypracowane skuteczne sposoby informowania pasażerów niewidomych i słabowidzących o numerze nadjeżdżających pojazdów. Te elementy wymagają wspierania i rozwoju, po to aby osoby niewidome i słabowidzące mogły samodzielnie i niezależnie podróżować po Warszawie komunikacją miejską.

Na jakiej podstawie wybierane są miejsca, które należy dostosować do potrzeb osób z dysfunkcjami wzroku? Czy zgłaszają je sami mieszkańcy, czy wybierają urzędnicy?

Przede wszystkim istotne jest przypomnienie, że w Warszawie od kilku lat prowadzony jest program likwidacji barier w ciągach pieszych. Przeznacza się około dwa miliony złotych rokrocznie, aby przede wszystkim instalować oznakowania dotykowe, poprawiać nawierzchnię chodników, usuwać nierówności terenu. W ramach tego programu realizowane są drobne inwestycje, ale mające znaczący wpływ na poprawę dostępności ciągów pieszych.

Jeżeli chodzi o wybieranie miejsc do likwidacji barier to odbywa się to dwutorowo: z jednej strony miejsca te są wybierane na podstawie opracowanej w Warszawie mapy barier a z drugiej na podstawie obserwacji pracowników zarządców dróg z ZDM oraz z poszczególnych dzielnic. Pomocne w tym są zarówno bezpośrednie zgłoszenia od mieszkańców jak i własne eksploracje pracowników terenów dzielnic.

Mieszkańcy mają do dyspozycji Miejskie Centrum Kontaktu tel. 19 115, do którego można zgłaszać miejsca wymagające interwencji i likwidacji istniejących barier. Tym niemniej trzeba pamiętać, że wiele barier w mieście wymaga dłuższych przygotowań do realizacji inwestycji oraz znacznych nakładów finansowych. Takie działania nie były dotychczas realizowane w ramach programu likwidacji barier. Aktualnie zostały rozpoczęte prace nad zapewnieniem dostępności w miejscu uchodzącym za symbol niedostępności – czyli na Placu Na Rozdrożu. W ramach przebudowy dojść do przystanków zostaną m.in. wprowadzone oznaczenie dotykowe czy oznaczenia kontrastowe. Przewidywane są również mapy dotykowe węzłów przesiadkowych. W kolejnych 3-4 latach planowane są inwestycje zapewniające dostępność wszystkich węzłów komunikacyjnych na Trasie Łazienkowskiej od Przyczółku Grochowskiego do GUS.

Na swojej pierwszej konferencji prasowej powiedziała Pani, że Ratusz będzie podejmował działania, aby w ciągu trzech najbliższych lat liczba pracowników z niepełnosprawnościami zatrudnionych w urzędach miejskich wzrosła dwukrotnie. Jak ta deklaracja odnosi się do osób niewidomych i słabowidzących? Niestety, ta grupa społeczna wciąż jest dyskryminowana przy obsadzaniu stanowisk w urzędach ze względu na konieczność specjalistycznego dostosowywania miejsca pracy.

Ratusz od początku bieżącego roku prowadzi działania mające na celu zwiększenie zatrudnienia osób z niepełnosprawnościami w strukturach Urzędu Miasta. W ramach tych działań nie specyfikuje się stricte poszczególnych grup osób z niepełnosprawnościami, ani nie prowadzi specjalnych naborów dla osób z niepełnosprawnością. Ważne jest, że w Urzędzie Miasta nie tworzy się dodatkowych czy dedykowanych miejsc pracy dla osób z niepełnosprawnością. Istotne jest posiadanie wymaganych kompetencji merytorycznych i umiejętności praktycznych określonych dla danego stanowiska i zadań na nim realizowanych w ramach otwartych naborów na stanowiska urzędnicze i kierownicze stanowiska urzędnicze. Jeżeli kandydat z niepełnosprawnością wzroku spełni w sposób najwyższy określane wymagania będzie przyjęty do pracy, a jego stanowisko pracy odpowiednio przystosowane. W tym kontekście należy podkreślić, że intensywny rozwój technologii komputerowych w tym implementowanie rozwiązań dostępnościowych w standardowe systemy operacyjne czy też rozwój freewarowego oprogramowania. udźwiękawiającego powodują, że przystosowanie stanowiska pracy nie musi stanowić istotnego elementu ograniczającego czy hamującego zatrudnianie osób z dysfunkcją wzroku w urzędzie. (Freeware – licencja oprogramowania umożliwiająca darmowe rozprowadzanie aplikacji bez ujawnienia kodu źródłowego. Czasami licencja freeware zawiera dodatkowe ograniczenia (np. część freeware jest całkowicie darmowa jedynie do użytku domowego).

Warto w tym kontekście również wskazać, że są aktualnie realizowane projekty aktywizacji zawodowej skierowane do osób z niepełnosprawnością w tym projekt Aktywna Warszawa kierowany bezpośrednio do osób z niepełnosprawnością wzroku, pozwalające na odbycie staży zawodowych w Urzędzie Miasta i zdobycie doświadczenia ułatwiającego udział w procesach rekrutacyjnych do Urzędu Miasta.

Co jest dla Pani największą satysfakcją w tej pracy?

Świadomość, że moja praca pośrednio i bezpośrednio przekładać się będzie na zapewnianie lepszego, bardziej niezależnego i dla wielu osób samodzielnego życia. Perspektywa możliwości spotkania się ze znajomymi poruszającymi się na wózku w kawiarni w Warszawie bez konieczności wcześniejszego poszukiwania i sprawdzania gdzie pójść, aby wejście i pobyt był możliwy. Chciałabym, aby miejsca dostępne nie były wydzielone w najmniej atrakcyjnym kąciku, aby dało się skorzystać z toalety itd. Taka wizja jest jednym z głównych kół napędowych do codziennej pracy. Wiele lat pracy w Biurze ds. Osób Niepełnosprawnych Uniwersytetu Warszawskiego nauczyło mnie, że efekty przychodzą. Często, a nawet mogę powiedzieć, że najczęściej dzieje się to powoli i niezauważalnie w perspektywie roku czy dwóch, ale dokonując oceny w dłuższych okresach, widać wyraźnie, jak się świat zmienia. Istotne jest inwestowanie w ludzi, aby zmieniać myślenie, rozumienie… aby budować wspólną wizję świata zapewniającego równy, równoprawny dostęp.

Dziękuję za rozmowę.

Dorota Koprowska

Błąd: Nie znaleziono pliku licznika!Szukano w Link do folderu liczników