Treść strony
Ręce, które diagnozują, czyli mammografia przez dotyk - Dorota Koprowska, Joanna Koprowska
Niewidome diagnostyczki w Niemczech wykonują manualne badania piersi. W artykule przedstawimy podstawowe założenia programu Discovering Hands realizowanego w Niemczech oraz zapytamy polskiego lekarza ginekologa o jego ocenę i szanse wdrożenia podobnego programu w naszym kraju.
Osoby niewidome częściej niż inni w życiu codziennym wykorzystują dotyk, przez co zazwyczaj zmysł ten jest u nich bardziej wyćwiczony. Jakiś czas temu pojawiła się nowa możliwość wykorzystania zdolności dotykowych tych osób. To jednak wciąż początek jej popularności. Na pewno wymaga ona rozpropagowania, ponieważ wciąż niewiele osób o niej słyszało. Jak w przypadku każdego nowego pomysłu, do jego rozpowszechnienia potrzebna jest reklama i nakłady finansowe.
Główna idea
Podstawowym założeniem tego przedsięwzięcia jest cel medyczny, czyli profilaktyka raka piersi. Odpowiednio przeszkolone niewidome kobiety przeprowadzają badania w gabinetach lekarskich. Ale w tym programie równie istotny jest też jego drugi aspekt i od niego zaczniemy.
Wiadomo, że niepełnosprawność wzrokowa wciąż ogranicza znacznie możliwości zarobkowe. Odpowiedzią na ten problem jest właśnie program skierowany do niewidomych kobiet. Jest to przedsięwzięcie, które nie tylko wykorzystuje wysoko rozwinięty zmysłu dotyku u osób niewidomych, ale jednocześnie pozwala tworzyć miejsca pracy dla osób z niepełnosprawnościami wzroku, które mają przecież stosunkowo niewiele możliwości zatrudnienia. W tym przypadku ich niepełnosprawność jest zaletą, bo predysponuje je do wykonywania tej pracy.
Ratowanie zdrowia i życia
Przechodząc do aspektu medycznego, to działalność niezwykle ważna i pożyteczna. Na wagę życia. Rak piersi to bowiem najczęściej występujący nowotwór zarówno w krajach wysoko, jak i słabiej rozwiniętych. Jak oszacowała Światowa Organizacja Zdrowia, z jego powodu w 2011 roku zmarło około 508 tysięcy kobiet na całym świecie. Stanowi to około 12 procent nowych zachorowań na raka i jedną czwartą chorób nowotworowych wśród kobiet.
Dlatego właśnie wczesne wykrywanie raka jest tak istotne, a kobiety z dysfunkcją wzroku z ich wyjątkowo rozwiniętymi umiejętnościami dotyku są idealne, by wykryć wczesne objawy raka piersi. Wstępne wyniki pokazują, że takie diagnostyczki wykrywają około 30 procent i więcej (nawet do 50 procent) mniejszych zmian w tkankach piersi niż lekarze (5-8 mm w porównaniu z 10-15 mm). Sam doktor Frank Hoffman, twórca tej metody, wielokrotnie w swoich wywiadach podkreślał ogromną skuteczność takich badań, bo niewidome diagnostyczki często wykrywały zmiany chorobowe, które uszły jego uwadze.
Obecnie w profilaktyce wczesnego wykrywania raka piersi stosuje się standardowo badania mammografii bądź USG. Mammografia jest stosunkowo skutecznym, choć kosztownym i wymagającym specjalistycznego sprzętu, badaniem przesiewowym. Przeprowadzana jest przeważnie w krajach o dobrej infrastrukturze zdrowotnej, choć w praktyce nie zawsze jest dostępna dla wszystkich kobiet. Na przykład w Polsce kobiety tylko w wieku od 50 do 69 lat mają prawo do bezpłatnego badania co dwa lata (lub wcześniej w uzasadnionych przypadkach), mimo że około 20 procent przypadków raka piersi jest wykrywane u kobiet w wieku poniżej 50 roku życia. Oprócz tego, coraz częściej słyszy się o niedoskonałościach tych standardowych badań profilaktycznych piersi. Dla wielu kobiet mammografia to nie tylko bolesne doświadczenie i spora dawka promieniowania, ale w niektórych przypadkach również przykra konieczność wykonania dalszych badań, które lepiej zobrazują niepokojące zmiany w piersi, a które przecież teoretycznie miała zdiagnozować właśnie mammografia. Z tego powodu badanie manualne to dobra alternatywa w profilaktyce wczesnego wykrywania raka piersi. Trzeba tu jednak zaznaczyć, za twórcą tej metody, że badanie to nie ma na celu całkowicie wyeliminować i zastąpić dotychczasowe metody wykrywania guzków piersi, ale przede wszystkim uzupełnić je.
Discovering Hands, czyli jak to działa
Od dekady pod taką właśnie nazwą działa w Niemczech przedsiębiorstwo społeczne założone przez niemieckiego ginekologa Franka Hoffmana. Od 2008 roku szkoli ono niewidome kobiety do wykonywania manualnych badań piersi oraz pośredniczy w ich zatrudnianiu przez prywatne placówki zdrowotne oraz publiczną służbę zdrowia. Discovering Hands działa jak normalna firma, pobierając opłaty za swoje usługi i reinwestując wszystkie zyski w kolejne szkolenie oraz działania mające na celu upowszechnienie tego modelu diagnostycznego. Przedsiębiorstwo składa się z dwóch podmiotów: pierwszy non-profit, czyli organizacja, która nie jest nastawiona na zysk, oferuje wsparcie edukacyjne oraz stypendialne dla niewidomych diagnostyczek i lekarzy. Drugi podmiot działa for-profit, czyli czerpie dochody z badań na podstawie kontraktów z ubezpieczycielami, a także ze sprzedaży pasków diagnostycznych.
Działalność ta została dostrzeżona na rynku. Discovering Hands było już laureatem wielu nagród. Przedsiębiorstwo Discovering Hands działa w kilkunastu miastach w Niemczech, posiada także oddział w Austrii. Z kolei w Kolumbii i Indiach prowadzone są programy pilotażowe. Przedsiębiorstwo planuje znaczne zwiększenie liczby diagnostyczek w najbliższych latach zarówno w Niemczech, jak i na całym świecie. W Niemczech badanie dotykowe piersi jest dziś bezpłatne. Można powiedzieć, że ta metoda przetarła szlaki, bo początkowo była to płatna usługa, a jednak później została zauważona przez niemiecki system zdrowia, uznana oraz zrefundowana.
Zasadnicze zalety działalności Discovering Hands to:
- przekuwa niepełnosprawność w talent: dzięki wykorzystaniu niezwykłych zdolności kobiet niewidomych/niedowidzących niepełnosprawność przekształca się w atut, zaletę. Powstaje zupełnie nowa dziedzina zatrudnienia;
- stosuje znormalizowaną metodę badania, która została opracowana specjalnie do tego celu;
- zapewnia o wiele więcej czasu na profilaktykę i wczesne wykrywanie. Chodzi o to, że typowe badanie przeprowadzane przez lekarza ginekologa trwa zaledwie od minuty do trzech minut. W przypadku diagnostyczek sesja trwa przynajmniej 30 minut i nie sprowadza się jedynie do samego badania, ale także edukacji pacjentek, jak sobie radzić z ryzykiem zachorowania na raka piersi. Jeśli w trakcie badania niewidoma diagnostyczka zauważy niepokojące zmiany, zgłasza je od razu lekarzowi, który, aby je dokładniej zbadać, od razu przeprowadza badanie USG oraz informuje pacjentkę o jej stanie zdrowia. W standardowej procedurze pacjentka wykonuje mammografię, czeka tydzień na wynik, później kolejne tygodnie na wizytę u lekarza. Stres i niepokój z tym związany jest na pewno dużo większy, a dzięki alternatywnej formie badania piersi pacjentki czują się dużo lepiej zaopiekowane oraz otrzymują najlepsze możliwe badanie profilaktyczne w przyjaznych warunkach.
Jak wygląda rekrutacja i przygotowanie do wykonywania tego zawodu?
W Niemczech kandydatki na niewidome diagnostyczki dotykowe (medical tactile examiner, dalej MTE) muszą spełniać określone warunki: być bezrobotne oraz nie mogą chorować na cukrzycę, która osłabia zmysł dotyku. Niewidome diagnostyczki uczestniczą w rocznym szkoleniu, z czego trzy miesiące przeszkolenia mają miejsce w szpitalu. Następnie zdają końcowy egzamin przed komisją lekarską.
Przez cały okres szkolenia kobiety uczą się, jak używać znormalizowanej metody diagnostycznej do badania kobiecej piersi. Dodatkowo wszystkie MTE są szkolone w zakresie umiejętności komunikacyjnych oraz psychologii onkologicznej, specyficznej dla piersi, aby umiejętnie rozmawiać z pacjentką, a także zadań administracyjnych, zwykle wykonywanych przez asystenta lekarza.
Do przeprowadzenia badania wykorzystywana jest specjalna taśma oznakowana pismem Braille’a, która służy do zaznaczenia niepokojących zmian. Diagnostyczki obowiązkowo przedstawiają je lekarzowi i to on decyduje o podjęciu dalszych czynności.
W Niemczech koszt wyszkolenia niewidomej osoby na diagnostę manualnego piersi wynosi od 30 do 50 tysięcy euro, w Austrii około 20 tysięcy euro. Nie da się więc ukryć, że koszty takiego specjalistycznego szkolenia są spore. Niestety, przeszkodą, by wdrożyć podobny program na gruncie polskim, może okazać się właśnie aspekt finansowy.
Co na to pacjentki?
Do pełniejszego zarysu tego zagadnienia przydałaby się jeszcze ocena samych pacjentek. Na popularnym portalu społecznościowym Facebooku można znaleźć wiele recenzji pań, które skorzystały z badania. Warto oddać im głos.
Nana: „Discovering Hands jest dla mnie najlepszym i najzdrowszym sposobem, aby czuć się zdrowo i bezpiecznie. Badam się w taki sposób już od 4 lat, poznałam dobrze dwie pracownice i muszę powiedzieć, że obie były niezwykle miłe i kompetentne. Mogę polecić to każdemu”.
Diana: „Badanie bardzo profesjonalne. Skorzystam w przyszłym roku”.
Katarina: „Było super, miło, wszystko wyjaśnili. Rozmawiało się świetnie”.
Po tych kilku przytoczonych opiniach widać wyraźnie, że kobiety w Niemczech reagują na Discovering Hands bardzo entuzjastycznie. Poza profesjonalnym badaniem ważna jest dla nich także spokojna, przyjazna rozmowa, na którą na pewno mogły liczyć ze strony diagnostyczek. Podczas typowej wizyty u lekarza bywa z tym różnie. Czasem pan doktor chętnie odpowie na wszystkie pytania, często jednak się zdarza, że nie może poświęcić pacjentce tyle czasu, ile by chciała, aby mogła się poczuć komfortowo, na przykład rozwiewając jej wątpliwości. Sfera psychiki u pacjentki jest szczególnie ważna, zwłaszcza jeśli wyniki badania wzbudzają jej uzasadniony niepokój.
Co na to lekarze?
Oczywiście, aby taki program mógł działać w Polsce potrzebne są znaczne środki na jego finansowanie, choć przykłady zastosowania tej metody w krajach wschodzących takich jak Kolumbia czy Indie pokazują, że specjalistyczne szkolenia niewidomych kobiet do pracy w profilaktyce raka piersi wcale nie muszą być bardzo kosztowne. Ale do pełnego sukcesu takiego programu niezbędne jest przede wszystkim zainteresowanie i gotowość środowiska lekarskiego do współpracy na tym polu. Jak więc zapatrują się na tę formę diagnostyki i jej potencjał lekarze odpowiedzialni za prewencję onkologiczną?
Na temat tej alternatywnej formy mammografii porozmawiamy z prof. dr hab. n. med. Violletą Skrzypulec-Plintą. Pani doktor reprezentuje środowisko lekarzy ginekologów, a więc specjalistów odpowiedzialnych za profilaktykę raka piersi.
Pani doktor profesor to specjalista ginekolog-położnik, endokrynolog, seksuolog. Jest kierownikiem Katedry Zdrowia Kobiety Wydziału Nauk o Zdrowiu Śląskiego Uniwersytetu Medycznego w Katowicach oraz Dziekanem Wydziału Nauk o Zdrowiu i Prorektorem ds. Rozwoju i promocji tej uczelni. To lekarz, który służy kobietom i walczy o ich prawa.
– Pani doktor, jaka była Pani pierwsza reakcja jako lekarza ginekologa na informację o dotykowej mammografii?
– W ostatnich latach wykazano natężenie chorób nowotworowych, a rak piersi stanowi obecnie jeden z największych problemów epidemiologicznych. Ze względu na fakt, że rak piersi tak często prowadzi do zgonu, zadaniem prewencji jest wdrożenie nowoczesnych, skutecznych metod diagnostyki klinicznej. Alternatywna dotykowa mammografia może stanowić uzupełnienie pozostałych procedur.
– Czy Pani zdaniem środowisko lekarzy ginekologów zdaje sobie sprawę, że można ten potencjał wykorzystać w profilaktyce raka piersi?
– Rak gruczołu piersiowego zajmuje pierwsze miejsce pod względem umieralności i zachorowalności wśród kobiet – alarmuje większość statystyk na świecie. W Polsce wykazano dynamikę wzrostu dotyczącą zachorowalności na nowotwór piersi, co stanowi około 18 tysięcy nowych rozpoznań wśród kobiet. Ten sam trend obserwowany jest na świecie. Szczególnie w krajach wysoko rozwiniętych, w czym przodują kraje Europy Zachodniej i USA. Co więcej, prognozy Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) przewidują, że liczba nowych zachorowań ulegnie podwojeniu do 2025 roku.
Największym problemem w związku z występowaniem tego nowotworu okazuje się późna diagnostyka, co przekłada się na wysokie współczynniki umieralności. Prawie jedna trzecia przypadków tej choroby kończy się zgonem.
W mojej opinii, pracownicy ochrony zdrowia w szczególny sposób zwracają uwagę na działania prewencyjne w ramach profilaktyki pierwotnej i wtórnej.
– Czy w medycynie jest miejsce na takie metody i na współpracę personelu medycznego z osobami przeszkolonymi, ale jednak niebędącymi lekarzami?
– W połowie ubiegłego wieku rozpoczęto badania, które na początku lat 70. wykazały wstępnie, że regularne badanie piersi wraz z towarzyszącą diagnostyką obrazową gruczołów piersiowych – mammografią, przynoszą efekt w postaci spadku umieralności z powodu raka piersi. Późniejsze randomizowane badania (Randomizacja – proces polegający na losowym przydzielaniu uczestników badania do grupy eksperymentalnej i grupy kontrolnej – przyp. red.) na dużych populacjach potwierdziły te wstępne wyniki, dlatego aktualnie regularne badania przesiewowe w kierunku raka piersi są rekomendowane na całym świecie. Zaaprobowaną aktualnie techniką obrazowania piersi w badaniach przesiewowych jest mammografia.
Charakterystyka objawów choroby nowotworowej piersi z przerzutami do odległych narządów zależy od lokalizacji tych zmian. Wczesne wykrycie guza pozwala na szybkie rozpoczęcie leczenia raka piersi. W związku z tym wszystkie kobiety powinny zachować czujność onkologiczną i niezwłocznie konsultować z lekarzem wszelkie niepokojące symptomy mogące sugerować objawy raka piersi.
Niewątpliwie, zgodnie z założeniami „alternatywnej dotykowej mammografii”, proponowane działania mają charakter uzupełniający.
– Czy ocenia to Pani jako zaletę tej metody? Jest to większy komfort psychiczny dla pacjentki?
– Badanie, które przeprowadza niewidoma diagnostyczka trwa od 30 do 60 minut. Jeśli w trakcie badania zauważy niepokojące zmiany, wzywa lekarza, który, aby je dokładniej zbadać, od razu przeprowadza badanie USG oraz informuje pacjentkę o jej stanie zdrowia. Można tu zauważyć, że możliwość odbycia jednoczasowej konsultacji zwiększa skuteczność algorytmu diagnostycznego wczesnego wykrywania raka piersi.
– Jak ocenia Pani dostęp do badań profilaktycznych w przypadku tej konkretnej choroby w Polsce?
– Wyraźny wzrost zachorowań obserwuje się obecnie wśród młodych kobiet poniżej 40 roku życia – od 2004 roku nowych przypadków zachorowań zdiagnozowano o 55 procent więcej.
U młodszych kobiet rak jest zazwyczaj bardziej inwazyjny przez szybsze tempo rozwoju i metabolizmu komórkowego niż u starszych.
Powinno się zatem skupić większą uwagę na działaniach służących wczesnemu wykrywaniu raka piersi, czyli profilaktyce pierwotnej i wtórnej. Wczesne wykrywanie nowotworów realizowane jest między innymi poprzez stosowanie prozdrowotnych zachowań, do których zalicza się samokontrolę piersi i zgłaszanie się na profilaktyczne badania kontrolne, rutynowe badania wykonywane przez lekarzy w codziennej pracy, a także realizację specjalnych programów badań przesiewowych, których dostępność jest zadawalająca.
– Czy myśli Pani, że gdyby w Polsce powstał analogiczny system diagnozowania – czy miałoby to w ogóle jakiekolwiek szanse powodzenia? Czy środowisko lekarzy ginekologów byłoby zainteresowane zatrudnianiem i współpracą z niewidomymi diagnostyczkami? Czy dostrzega Pani Profesor jakieś bariery w polskich warunkach?
– W mojej ocenie, współpraca diagnostyczek byłaby możliwa nie tylko ze środowiskiem lekarzy ginekologów, ale również chirurgów, onkologów, lekarzy podstawowej opieki zdrowotnej, a także położnych.
Te działania powinny mieć charakter systemowy, a realizowanie ich w ramach populacyjnych programów profilaktycznych zwiększy skuteczność: diagnostyki, szybkiej interwencji, możliwości leczenia, długości przeżywalności po zakończonym procesie terapeutycznym.
– Jak podsumowałaby Pani szanse oraz zagrożenia „dotykowej mammografii”?
– Doświadczenia światowych badaczy, realizujących tę technikę diagnostyczną, powinny stanowić początek współpracy pracowników ochrony zdrowia z niemedycznymi diagnostyczkami. Sukces tych działań będzie uzależniony od dostępności szkoleń, stałej współpracy obu środowisk, opartej na EBM (Medycyna oparta na dowodach, faktach) i ewaluacji wdrażanych procedur.
– Dziękujemy za rozmowę.
Dorota Koprowska, Joanna Koprowska
Źródła:
http://www.discovering-hands.co/en/
www.puo.pl/badania-profilaktyczne/rak-piersi
Błąd: Nie znaleziono pliku licznika!Szukano w Link do folderu liczników
Artykuł publikowany w ramach projektu „TYFLOSERWIS 2018–2021 INTERNETOWY SERWIS INFORMACYJNO-PORADNICZY", dofinansowany ze środków Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych.
Dodano: 01-10-2018 18:37:39