Kategorię społeczną definiuje się jako zbiór ludzi, wewnątrz którego nie występują trwałe oddziaływania, więzi społeczne. Kategoria zostaje wyróżniona w pewnej zbiorowości na podstawie posiadanych przez nią charakterystycznych cech. Podział ten może odbywać się, np. ze względu na wiek, wykształcenie, zawód czy poziom sprawności, tworząc tym samym takie kategorie jak: prawnicy, bezrobotni, górnicy, studenci, emeryci, nauczyciele czy osoby niepełnosprawne. Głównym celem kategorii społecznych jest „wyjaśnienie kapitału społecznego danej osoby w społeczeństwie oraz wskazanie ich zróżnicowania podmiotowego” (J. Maciejewski, M. Stochmal, 2013, s.12).
Od października 2016 roku Polski Związek Niewidomych w Warszawie realizuje wyjątkowy projekt pod nazwą „VIP System +” skierowany do osób z problemami wzroku mieszkających w Warszawie. Wyjątkowy, bo mogą w nim uczestniczyć osoby od 16. roku życia pracujące i te, którym nie udało się jeszcze podjąć pracy, także osoby z lekkim stopniem niepełnosprawności z powodu wzroku. Zwykle w dotychczasowych projektach społeczno-zawodowych mogły uczestniczyć osoby niepracujące bądź zagrożone utratą pracy, posiadające znaczny i umiarkowany stopień niepełnosprawności.
Sny to odzwierciedlenie naszego stanu psychicznego, emocji i tego, co przeżyliśmy w ciągu dnia. W snach osób widzących dominują bodźce wzrokowe. Jak jest u osób niewidomych?
Przyjęło się, że idealnym czworonogiem towarzyszącym niewidomym jest pies. Czy kiedykolwiek zastanawialiście się jednak nad tym, jakie inne zwierzę, oprócz psa, mogłoby być przewodnikiem dla osoby niewidomej czy słabowidzącej? Okazuje się, że również małe koniki (kucyki) mogą pomagać im w codziennym życiu.
Wokół ludzi niewidomych narosła w naszym społeczeństwie cała masa mitów i stereotypów. Powstała już prawdziwa barykada między widzącymi a niewidomymi, która utrudnia obopólne zrozumienie i autentyczną integrację. Nie od dzisiaj wiadomo, że to, co mamy w głowie, najsilniej determinuje nasze postawy. Tak jest również w przypadku relacji widzący – niewidomi. Dlatego cegiełka po cegiełce, stereotyp po stereotypie spróbujemy rozebrać tę mentalną barykadę.