Treść strony
25 lat Stowarzyszenia „Cross” - Marta Michnowska
Już od ponad ćwierć wieku działacze klubów „Cross” z każdego zakątka kraju planują, organizują, ciężko główkują, by sportowcy z dysfunkcją wzroku mogli żyć aktywnie, realizować swoje pasje, przekraczać własne granice i zapewniać niezapomniane emocje wiernym kibicom.
Jak podsumować te 25 lat? Tysiące niewidomych sportowców, graczy, amatorów turystyki, setki zorganizowanych mistrzostw, turniejów, zawodów i obozów, dziesiątki medali, statuetek, zaszczytnych odznaczeń… Piękny jubileusz!
Na starcie
Stowarzyszenie Kultury Fizycznej, Sportu i Turystyki Niewidomych i Słabowidzących „Cross” działa w Polsce od 1991 roku. Od początku popularyzuje i rozwija sport wśród osób z dysfunkcją narządu wzroku. Dzięki działalności organizacji niepełnosprawni sportowcy mogą próbować swoich sił w niemalże dwudziestu dyscyplinach, ćwiczyć, ulepszać swoje umiejętności pod okiem trenerów i uczestniczyć w zawodach, również na arenie międzynarodowej. A to nie koniec – niewidomym i słabowidzącym uczniom organizacja od lat umożliwia udział w letnich i zimowych obozach sportowych, a także prowadzi adresowane szczególnie do młodych kursy językowe oraz komputerowe.
Wszystko wystartowało z pomysłu 25 osób – marzycieli, którzy na co dzień, działając w środowisku osób z dysfunkcją wzroku, dobrze rozumieli, jak ważna w procesie rehabilitacji jest aktywność w różnych zorganizowanych formach. Przed rokiem 1990 sportem i turystyką osób niewidomych i słabowidzących zajmował się Polski Związek Niewidomych, a działająca przy stowarzyszeniu sekcja niewidomych szachistów odnosiła nawet sukcesu poza granicami kraju. Rosnący wciąż apetyt na aktywność wśród osób z dysfunkcją wzroku zainspirował jednak do powołania nowej organizacji, której misją byłyby działalność poświęcona przede wszystkim kulturze fizycznej. By marzenia nabrały realnych kształtów do dzieła zabrała się grupa sportowców i działaczy PZN, z pełnym energii Tadeuszem Milewskim na czele. Przyszedł czas porządków na arenie sportowej i stworzenia fundamentów Stowarzyszenia w postaci formalnych struktur dla sportu niewidomych. W 1991 roku z inicjatywy dwudziestu pięciu osób powstało Stowarzyszenie Kultury Fizycznej Sportu i Turystyki Niewidomych i Słabowidzących. No i zaczęło się.
W okresie od czerwca 1990 roku do grudnia 1991 roku pomysłodawcy Stowarzyszenia spotykali się trzykrotnie, by ostatecznie podjąć uchwałę o powołaniu Stowarzyszenia Kultury Fizycznej Sportu i Turystyki Niewidomych i Słabowidzących, zatwierdzić statut organizacji. Wybrano komitet założycielski, który miał się zająć ramami formalnymi dla budowy nowej organizacji. 11 czerwca 1991 roku. Stowarzyszenie „Cross” zostało wpisane do rejestru stowarzyszeń VII Wydziału Cywilnego Sądu Wojewódzkiego w Warszawie pod numerem RSt 1028. I Krajowy Sejmik Stowarzyszenia miał miejsce 7 grudnia 1991 roku. W trakcie obrad wybrano jego władze: 15-osobową radę krajową, komisję rewizyjną i sąd koleżeński. Podjęto też plan działania organizacji na najbliższe lata. Pierwszym prezesem Stowarzyszenia został Tadeusz Milewski – entuzjasta sportu, człowiek orkiestra. To jemu Stowarzyszenie zawdzięcz swoją nazwę.
Ambitne cele
Na początku należało wysoko postawić sobie poprzeczkę. Organizowanie i rozwijanie wszelkich form sportu, kultury fizycznej i turystyki wśród niewidomych i słabowidzących: młodzieży, dorosłych, a także wśród osób starszych – oto główne założenia. Kolejne plany też były ambitne: przejąć i rozkręcić lekką atletykę, pływanie, gimnastykę, judo, umożliwić dalszy rozwój dobrze radzącym sobie szachistom i wykorzystać posiadane doświadczenie w pokrewnych dyscyplinach: warcabach i brydżu, które wówczas dopiero raczkowały. Dziś – dla przykładu – Stowarzyszenie „Cross” organizuje średnio 13 turniejów warcabowych, w których udział bierze około pięćset osób (rok 2016).
Już od początku inicjatorom działań nie do przecenienia wydała się rola turystyki. Rekreacja to przecież świetny wstęp do czynnego uprawiania sportu. Dlatego postanowili przetrzeć górskie piesze szlaki i rowerowe trasy na tandemach. Spływy kajakami czy biegi narciarskie również nie uszły ich uwadze. Po 25 latach apetyt niewidomych na aktywność i nowe wyzwania wcale nie maleje. Ostatnio zapanowała moda na nordic walking. Dynamicznie rozwijająca się i powszechna lubiana forma rekreacji i rehabilitacji ruchowej według Józefa Plichty, który w Stowarzyszeniu odpowiedzialny jest m.in. za kijkarzy, dobrze sprawdza się wśród słabowidzących i niewidomych. W klubach „Crossu” działają już 23 aktywne sekcje nordic walkingu. Dla zawodników lubiących rywalizację sportową Stowarzyszenie organizuje również ogólnopolskie imprezy NW rangi mistrzowskiej. Amatorzy kijków z klubów „Cross” biorą również udział w innych ogólnopolskich zawodach organizowanych przez Polską Federację Nordic Walking. Ze względu na wzrost zainteresowania dyscypliną Stowarzyszenie zaprasza również na sportowe obozy szkoleniowe NW w pięknych okolicach Polanicy Zdroju czy wokół cichych wód augustowskich jezior.
Choć entuzjastów narciarstwa biegowego pogoda w ostatnich latach nie rozpieszcza, dyscyplina ta wraca ostatnio do łask sportowców z dysfunkcją wzroku. Jest wciąż nieco mniej powszechną formą rekreacji wśród niewidomych i słabowidzących – zawodnicy trenują głównie indywidualnie i są uzależnieni od lokalnych warunków pogodowych (pokrywa śnieżna). W okresie poza sezonem zimowym uprawiają przede wszystkim właśnie nordic walking jako letnie przygotowanie do narciarstwa biegowego. W tej konkurencji Stowarzyszenie również organizuje ogólnopolskie imprezy rangi mistrzowskiej.
Ważnym punktem na liście zadań do wykonania był rozwój zespołowych gier dźwiękowych: goalballu, torballu i pokrewnych im kręgli i ping-ponga. Co udało się zrealizować? Największą frekwencją na turniejach, a także sukcesami zawodników na arenie międzynarodowej może pochwalić się Joanna Staliś, odpowiedzialna w „Crossie” za zawody kręglarskie i bowlingowe od 2008 roku. Dziś poziom na kręgielniach jest bardzo wysoki, nie wystarczy przyjechać na imprezę i myśleć o dobrym wyniku. Trzeba się rozwijać i ciężko trenować… Pod opieką Stowarzyszenia raczkujące niegdyś wśród niewidomych dyscypliny ogromnie się rozwinęły. Tacy crossowicze jak Zbigniew Zięba, Karolina Rzepa, Mieczysław Kontrymowicz czy Jadwiga Rogacka podbijają europejskie i światowe kręgielnie. W roku 2016 Stowarzyszenie zorganizowało 5 turniejów w kręglach klasycznych oraz 5 w bowlingu, a wszystkie cieszyły się dużą popularnością. Tak samo jak i obozy szkoleniowe organizowane w nadmorskim Pucku. Uczestnicy są zadowoleni, bo zajęcia prowadzone pod okiem instruktorów przynoszą efekty – trzeba jednak nieustannie szukać nowych talentów, szlifować te już odkryte i stwarzać warunki do trenowania, bo chętnych nie brakuje.
Wczoraj i dziś
Zgodnie z ideą „myśl globalnie, działaj lokalnie” twórcy Stowarzyszenia wymarzyli sobie, aby organizacja była bliżej ludzi. I tak w większych miastach powstawały kolejne kluby „Crossu”. Kielce, Warszawa, Opole, Olsztyn – dziś jest ich aż 42! Ponad cztery tysiące sto zrzeszonych w Stowarzyszeniu osób może uczestniczyć w około stu imprezach sportowych i rekreacyjnych każdego roku. Na przykład w nyskim „Atucie” prowadzone są zajęcia w sekcjach: warcabowej, szachowej, brydża, kręgli i bowlingu, a także nordic walkingu. Klub zrzesza dziewięćdziesięciu trzech członków. Największą bolączką Stowarzyszenia jest jednak brak młodych uczestników
Koordynatorzy imprez i prac w klubowych biurach narzekają na problemy w pozyskiwaniu funduszy i nadmiar biurokracji przy wszelkim zdobywaniu środków, chociażby tylko na organizację wyjazdu turystycznego dla klubowiczów. Pomimo trudności praca daje im wiele satysfakcji i radości. Jak mówią, największą pochwałą jest zadowolenie ludzi, którzy uczestniczą w zawodach przez nich organizowanych. Od radości z aktywności do sukcesów sportowych już blisko. W ciągu 25 lat działalności „Crossu” na koncie członków Stowarzyszenia znalazło się już sporo zaszczytnych trofeów z aren europejskich i światowych, w tym – chyba najzacniejsze – odznaczenia paraolimpijskie.
Liczba imprez rokrocznie znacząco wzrasta, zgodnie ze statystykami, które podaje dyrektor biura „Cross” Przemysław Warszewski po analizie kalendarzy wydarzeń sportowych z ubiegłych latach. Samych obozów ogólnopolskich Stowarzyszenie organizuje średnio w roku dwanaście. Szacunkowo w roku jubileuszowym w zawodach będzie uczestniczyła rekordowa liczba osób. To m.in. efekt rozszerzenia oferty Stowarzyszenia „Cross”, jak i znaczącego obniżenia kosztu wpisowego pobieranego od zawodników, a tym samym zmniejszenia bariery w dostępie do realizowanych wydarzeń.
Czas podsumowań, czas świętowania
Stowarzyszenie „Cross” zapisuje karty historii sportu osób z niepełnosprawnością już przez ćwierć wieku. A jakie są ostatnie osiągnięcia organizacji? Pod względem sportowym i organizacyjnym jubileuszową dwudziestkępiątkę wypada uznać za udaną.
Najbardziej cieszą sukcesy osiągane przez członków Stowarzyszenia na arenie międzynarodowej:
pierwsze miejsce i złoty medal podczas 1. IBCA Drużynowych Mistrzostw Europy Niewidomych i Słabowidzących w Szachach, Warszawa (23.07-02.08.2016), organizacja tej imprezy w zeszłym roku przypadła właśnie Stowarzyszeniu, oraz
medale na mistrzostwach Europy w showdown – dopinguje aktualna Prezes Stowarzyszenia „Cross” Józefa Spychała, która sama jest czynną szachistką,
Marcin Tazbir parę tygodni temu zdobył tytuł mistrza świata niepełnosprawnych w szachach,
kręglarze i warcabiści świetnie radzą sobie na prestiżowych zawodach rangi europejskiej i światowej. Ich osiągnięcia mówią same za siebie..
Oprócz wydarzeń związanych ze sportem Stowarzyszenie oferuje także udział w różnego rodzaju szkoleniach. W czterech ośrodkach szkolno-wychowawczych (w Warszawie, Krakowie, Chorzowie i Wrocławiu) prowadzone są zajęcia dla dzieci i młodzieży z zakresu nauki języka angielskiego. Kolejny raz crossowicze z różnych zakątków Polski zjechali również na nowa edycję szkolenia z zakresu obsługi komputera.
Z okazji jubileuszu 25-lecia Stowarzyszenia „Cross” odbyło się uroczyste spotkanie przedstawicieli klubów z całego kraju. Okrągłą rocznicę jego powstania i działalności członkowie obchodzili 1 grudnia 2017 roku w Warszawie. Wybitnym sportowcom i zasłużonym działaczom wręczono odznaczenia i nagrody za zaangażowanie i często wieloletnią pracę. Był to czas dla fotoreporterów i dziennikarzy magazynu „Cross”, które Stowarzyszenie wydaje już przeszło 15 lat. Zasłużone podziękowania otrzymali również pracownicy biura organizacji, którzy na co dzień podejmują się może nie tak efektownych wyzwań, ale dzięki ich mrówczej pracy nie raz udawało się przetrwać nierzadko trudny czas, by nie tylko kontynuować działalność Stowarzyszenia, ale wręcz zwiększyć jej skalę. Bo, jak wiadomo, na genialny sukces – i ten sportowy, i ten organizacyjny- składa się zaledwie jeden procent talentu i dziewięćdziesiąt dziewięć procent ciężkiej pracy.
Marta Michnowska, redaktor naczelna miesięcznika informacyjno-szkoleniowego Stowarzyszenia Kultury Fizycznej, Sportu i Turystyki Niewidomych „Cross”
Błąd: Nie znaleziono pliku licznika!Szukano w Link do folderu licznikówDodano: 04-01-2018 13:59:19