Treść strony

Podaruj nam 1,5 procent swojego podatku

 

Hipoterapia - jak i komu pomaga - Dorota Makowiecka

Hipoterapią nazywamy wieloprofilowe oddziaływania terapeutyczne wykorzystujące specyficzne właściwości jazdy na grzbiecie konia oraz kontaktu z tym zwierzęciem. Jest to jedna z uzupełniających, ale niezwykle atrakcyjnych metod terapii. Oddziaływania rehabilitacyjne, psychologiczne, pedagogiczne i resocjalizacyjne przeplatają się w niej zależnie od potrzeb i możliwości korzystającej z niej osoby.

Jakie są główne właściwości terapeutyczne konia? Według specjalistów Polskiego Towarzystwa Hipoterapeutycznego należą do nich m.in.:

  • Wrażenie chodu ludzkiego, jakie przekazywane jest przez ruch grzbietu konia na miednicę i resztę ciała osoby jadącej na koniu w stępie (najwolniejszy chód konia, w którym odbywa się większość zajęć). Jest to szczególnie ważne dla osób, które nie poruszają się samodzielnie, ale mogą się tego nauczyć.
  • Zmniejszanie spastyczności (zwiększonego napięcia) mięśni, co zachodzi dzięki wyższej od ludzkiej temperaturze ciała konia, rytmicznemu kołysaniu, specyficznemu ułożeniu nóg osoby dosiadającej konia oraz skrętom bioder i barków, jakie wywołuje ruch konia.
  • Hamowanie przetrwałych odruchów postawy, towarzyszących niektórym uszkodzeniom mózgu.
  • Przywracanie zaburzonej symetrii mięśni tułowia w wyniku rozluźnienia i rozciągnięcia mięśni przykurczonych, a wzmocnieniu osłabionych.
  • Korygowanie postawy ciała przez wzmocnienie mięśni grzbietu, brzucha i obręczy barkowej oraz zmniejszenia przodopochylenia miednicy.
  • Zapobieganie przykurczom mięśni i ograniczeniom ruchomości stawów, dotyczy to głównie mięśni przywodzicieli ud i obręczy biodrowej (nie bez znaczenia u osób niewidomych, którym często brakuje odpowiedniej dawki zdrowego ruchu).
  • Zwiększenie możliwości lokomocyjnych, szczególnie u osób poruszających się na wózkach, o kulach i innych, dla których znaczne odległości czy nierówności terenu są istotną przeszkodą.
  • Jest źródłem ogromnej liczby bodźców równoważnych, które można dowolnie stopniować przez zmiany tempa i kierunku jazdy, zatrzymywanie i ruszanie oraz odpowiedni dobór ćwiczeń i zabaw.

Z wymienionych punktów szczególnie ważne dla osób z dysfunkcjami wzroku wydaje się korygowanie postawy ciała. Ta często nie jest prawidłowa, a oddziaływanie u dzieci, przed jej utrwaleniem, jest kluczowe dla ich późniejszego zdrowia i komfortu oraz jakości funkcjonowania.

Mamy szansę zrobić coś w kwestii zgarbionych pleców, przekrzywionej lub opuszczonej głowy, sztywnego, niepewnego chodu czy skłonności do poruszania się po łuku z powodu dominującej nogi.

Ogromnie ważny jest również efekt rozluźnienia nadmiernie napiętych mięśni i wyrabianie świadomości swojego ciała oraz orientacji przestrzennej. Te ostatnie ulegają poprawie dzięki intensywnemu pobudzaniu czucia głębokiego z mięśni, ścięgien i stawów podczas jazdy na koniu. Rozwijana jest równocześnie zaburzona zdolność jednoczesnego odbierania i kojarzenia bodźców, czyli integracji sensorycznej.

Niezmiernie ważne są także właściwości pozytywnie oddziałujące na psychikę osób biorących udział w zajęciach hipoterapii:

– Pobudzanie aktywności osoby dosiadającej konia, u której następuje wyrzut hormonów stymulujących wegetatywny układ nerwowy, a przez to m.in. poprawa koncentracji i nastroju.

– Mobilizowanie do aktywności i pozwalanie na uniknięcie nudy, co dla osoby poddawanej różnym terapiom przez wiele lat jest ogromną zaletą.

– Bezpieczeństwo emocjonalne dzięki bezwarunkowej akceptacji przez zwierzę, brakowi ocen, jednoznacznym komunikatom. Te pozytywne doświadczenia otwierają często bardziej na relacje z innymi ludźmi.

– Relaksacja dzięki łagodnym, kołyszącym ruchom oraz obcowaniu z przyjacielskim zwierzęciem.

– Nabywanie nowych umiejętności i wiedzy w łatwiejszy sposób dzięki aktywizacji i pozytywnemu nastawieniu. Dla dzieci z dysfunkcjami wzroku bardzo ważne jest stopniowe wzmacnianie samodzielności, jakiemu sprzyjają zajęcia hipoterapii.

Tradycyjnie wyróżnia się trzy podstawowe formy hipoterapii, na szczęście granice między nimi nie są sztywne i zawsze jest możliwość przy pomocy konia wesprzeć pacjenta w różnych obszarach, nie tylko związanych z podstawowymi dysfunkcjami. Niestety problemy w jednej sferze zwiększają ryzyko trudności w innych dziedzinach, a często się zazębiają.

Fizjoterapia na koniu powinna być prowadzona przez hipoterapeutę o wykształceniu kierunkowym, czyli magistra rehabilitacji lub technika fizjoterapii. Jest ona oczywiście uzupełnieniem fizjoterapii prowadzonej na sali. Ma zastosowanie u osób z problemami narządu ruchu, dla których indywidualnie dobiera się ćwiczenia. Dużą rolę odgrywa wykorzystanie terapeutycznych właściwości ruchu konia.

Psychopedagogiczna jazda konna jest często polecana dla osób z niepełnosprawnością intelektualną, opóźnieniem psychoruchowym, zaburzeniami emocjonalnymi czy właśnie dysfunkcjami wzroku i słuchu. Często na zajęciach wprowadza się proste prace w stajni i pielęgnację konia. Mogą być wykorzystywane gry i zabawy edukacyjne, elementy logopedii lub psychoterapii. Pożądane u terapeuty jest wykształcenie pedagogiczne lub psychologiczne, może być on także terapeutą zajęciowym.

Terapia z koniem w ogóle nie wymaga dosiadania tego zwierzęcia. Wykorzystuje emocjonalny kontakt ze zwierzęcym terapeutą dla nawiązania, poprawy lub pogłębienia relacji społecznych. Prowadzona jest zwykle przez psychologa, psychiatrę lub pedagoga. Szczególnie przydatna dla pacjentów ze spektrum autyzmu, z zaburzeniami zachowania, niedostosowanych społecznie.

Po kilku latach hipoterapii część osób kontynuuje swoją przygodę z końmi w formie jazdy rekreacyjnej lub sportowej dla osób niepełnosprawnych. Mają możliwość trenować i startować w zawodach czy to w ramach parajeździectwa, czy – przy niepełnosprawności intelektualnej – w ruchu olimpiad specjalnych. Również wychowankowie ośrodka w Laskach korzystali z takiej możliwości, a w 2012 roku odbyły się u nas zawody olimpiad specjalnych. Te formy mają na celu utrwalenie efektów uzyskanych dzięki hipoterapii, wyrobienie zdrowych nawyków dbania o formę psychofizyczną oraz aktywizację i integrację społeczną.

W parajeździectwie wyróżniamy dwie dyscypliny sportowe: paraujeżdżanie (od 1996 roku) i parapowożenie (od 2006). Są one rozgrywane w czterech kategoriach, zależnie od stopnia niepełnosprawności. Decydują tu możliwości ruchowe zawodnika, jego siła i koordynacja. Kryteria oceny są takie same jak dla jeźdźców sprawnych.

Pomiędzy hipoterapią i jeździectwem wyróżnia się jeszcze tzw. jeździectwo terapeutyczne, które nadal koncentruje się bardziej na pacjencie, a nie na doskonaleniu jego współpracy z koniem. Jest formą rehabilitacji. Może przybierać formę gier zespołowych, ćwiczeń indywidualnych, opieki nad koniem czy woltyżerki.

 

Wskazania i przeciwwskazania do hipoterapii

Hipoterapia może przynieść pożytek osobom z różnymi chorobami i dysfunkcjami, jednak są i takie, przy których nie powinna być prowadzona. Zawsze potrzebna jest zgoda lekarza prowadzącego danego pacjenta, jednak nie jest ona wystarczająca, bowiem to hipoterapeuta wie, jak ruch konia i pozycja przyjmowana na nim przez pacjenta wpływa w dłuższej perspektywie na ciało człowieka.

Ponieważ coraz częściej mamy do czynienia ze sprzężoną niepełnosprawnością, również dysfunkcjom wzroku towarzyszą często inne schorzenia, o których tu wspomnę.

Do najczęstszych wskazań do zajęć hipoterapii należy mózgowe porażenie dziecięce (mpd), zarówno w swojej postaci piramidowej (niedowłady spastyczne), móżdżkowej (z obniżonym napięciem mięśni, ataksją – czyli niezbornością – oraz brakiem płynności ruchów), jak i pozapiramidowej (z ruchami mimowolnymi). Jednak temu schorzeniu mogą towarzyszyć objawy, przy których hipoterapii prowadzić się nie powinno. Jest to m.in. trudna do opanowania spastyczność, sztywność lub duże przykurcze, które bardzo utrudniają dosiadanie konia, zwichnięcie i podwichnięcie stawów biodrowych, nasilenie przetrwałych odruchów postawy, gwałtowne ruchy mimowolne czy jednoczesny brak kontroli głowy i stabilizacji tułowia.

W jaki sposób hipoterapia pomaga przy mpd? Chodzi tu przede wszystkim o rozciąganie przykurczonych mięśni, rozluźnianie mięśni miednicy oraz prostowników tułowia, a także hamowanie odruchów przetrwałych bądź ruchów mimowolnych. Hipoterapia stymuluje również czucie głębokie i równowagę.

Innym wskazaniem do hipoterapii są stany po urazach czaszkowo-mózgowych, w późniejszym okresie leczenia. Skutkiem takich urazów są często niedowłady i porażenia mięśni. Trzeba tu jednak wykluczyć z zajęć pacjentów z napadami padaczkowymi i zaburzeniami świadomości.

Jeśli chodzi o zespoły neurologiczne, hipoterapia jest także wykorzystywana po infekcjach ośrodkowego układu nerwowego, przy wadach wrodzonych tego układu, mikrouszkodzeniach mózgu, chorobach mięśni (oprócz stanów ostrych), polineuropatiach czy okołoporodowym uszkodzeniu splotu barkowego.

Bardzo częstym problemem u dzieci i młodzieży są wady postawy i skłonności do nich. Hipoterapia pomaga walczyć z ograniczeniami ruchomości kręgosłupa, obręczy barkowej i miednicznej. Wzmacnia mięśnie posturalne i poprawia ich symetrię. Przeciwwskazaniem są jednak tzw. plecy płaskie i plecy wklęsłe.

Jeśli chodzi o boczne skrzywienia kręgosłupa czyli skoliozy, zajęcia hipoterapii są bardzo pomocne, za wyjątkiem skolioz o nieznanym pochodzeniu i szybko postępujących oraz tych powyżej 20º Cobba.

Do innych zespołów ortopedycznych podatnych na hipoterapię należą stany po amputacji i wady rozwojowe kończyn, przykurcze mięśni po zabiegach chirurgicznych lub unieruchomieniu oraz dysplazja stawów biodrowych, za wyjątkiem zwichnięcia lub podwichnięcia tychże.

Innym znanym schorzeniem, w którym stosuje się hipoterapię, jest zespół Downa, zwany obecnie trisomią 21. chromosomu. W tym przypadku dąży się do wzmocnienia mięśni tułowia, pobudzenia procesów poznawczych, integracji społecznej i stymulowania zmysłów. Głównym przeciwwskazaniem jest niestabilność kręgosłupa w odcinku szyjnym, konieczne jest więc wykonanie zdjęć rentgenowskich.

U osób dorosłych popularnymi wskazaniami do zajęć na koniu jest stwardnienie rozsiane (oprócz ostrego rzutu choroby), stany po udarze mózgu (chyba że jego pochodzenie nie jest znane), zaburzenia psychiczne, uzależnienia.

Jeśli chodzi o przeciwwskazania do hipoterapii, to dzielimy je na względne i bezwzględne. Oprócz kilku już wymienionych sytuacji, hipoterapii nie stosujemy m.in. przy ostrych infekcjach, jakichkolwiek ranach czy odleżynach, świeżych stanach po złamaniach i operacjach, odwarstwieniu siatkówki oka, wzmożonym ciśnieniu śródgałkowym, kręgozmykach powyżej 0,5 cm, wrodzonej łamliwości kości i wielu innych.

 

Dostępna stajnia

Wracając do tematu specyfiki hipoterapii dla osób niewidomych i słabowidzących, poruszonego również w poprzednim artykule „Hipoterapia dzieci niewidomych” opublikowanym w Tyfloserwisie, chciałabym zająć się teraz kwestiami bardziej technicznymi. Bardzo pomocne jest bowiem dopasowanie stajni i jej otoczenia pod kątem osób z dysfunkcją wzroku. Wymienię tu kilka głównych udogodnień zastosowanych w ośrodku w Laskach.

Każdy z naszych końskich terapeutów ma sprzęt (kantar, czaprak i szczotki) w jednym dominującym kolorze. Fart – w pomarańczowym, Norton – w niebieskim, Diego -czerwonym, a Jaskier – zielonym. Na ten sam kolor są również pomalowane fragmenty ścian, na których wiszą woreczki ze szczotkami, czy w siodlarni – pasy z czaprakami i kantary. Podobnie oznakowane są tabliczki z imionami koni na drzwiach boksów.

Ogrodzenie naszej ujeżdżalni, furtka do niej prowadząca oraz rampa (podest) do wsiadania są pomalowane w dwóch kontrastujących ze sobą kolorach, poprawiających ich widoczność.

W przypadku prowadzenia zajęć dla osób z dysfunkcjami wzroku szczególnie ważne jest zadbanie o porządek w miejscach, gdzie będą przebywać, a tym samym zapewnienie im przewidywalności i bezpieczeństwa, np. banalne odstawianie wideł czy grabi na swoje miejsce. Podczas kilku pierwszych zajęć dobrze jest zapoznać nowych jeźdźców z głównymi ciągami komunikacyjnymi i miejscami, gdzie będą odbywać się zajęcia hipoterapii w różnych warunkach pogodowych.

A potem można już śmiało przedstawić naszemu uczniowi konia – jego przyszłego terapeutę i często najlepszego przyjaciela.

Dorota Makowiecka

 

Literatura:

A. M. Kokocińska: „Zooterapia z elementami etologii”. Oficyna Wydawnicza, „Impuls”, 2016 r.;

S. Izdebski i inni: „Hipoterapia. Informator dla lekarzy, specjalistów i rodziców”. PTHip., 2005 r.;

M. Pyrka: „Aspekty jeździectwa osób niewidomych i słabo widzących”. „Przegląd hipoterapeutyczny”, nr 1(15)2014 r.

Błąd: Nie znaleziono pliku licznika!Szukano w Link do folderu liczników


Artykuł publikowany w ramach projektu „TYFLOSERWIS 2018–2021 INTERNETOWY SERWIS INFORMACYJNO-PORADNICZY", dofinansowany ze środków Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych.