Biała laska, mnie, osobie słabowidzącej, kojarzyła się zawsze z czymś nieodwołalnym; jak gdyby ze specyficznym wyrokiem. Za czasów mojego dzieciństwa widok człowieka z białą laską budził niezdrową sensację. Nieszczęśliwy kaleka – taki odbiór istniał w powszechnej świadomości. Później przypominała mi się zawsze opowieść mojego znajomego wychowanego w Ośrodku dla niewidomych w Laskach. Też był osobą słabowidzącą i odrzucił białą laskę, nie mogąc znieść wyśmiewania się kolegów. Wtedy emocjonalnie bardzo go rozumiałam, dziś oczywiście zdaję sobie sprawę z faktu, że była to postawa młodzieńcza i zupełnie niedojrzała. Niemniej biała laska nawet w moim dorosłym życiu była dla mnie znakiem pewnej stygmatyzacji.
Omawiając temat współczesnych zastosowań pisma Braille’a, trzeba wspomnieć przede wszystkim o zastosowaniach związanych z rozwojem technologii informacyjno-komunikacyjnych. Chodzi tu w szczególności o takie urządzenia jak: monitory (linijki) brajlowskie, notatniki mówiące z klawiaturą brajlowską, notatniki wyposażone w linijkę brajlowską o różnej długości, a także brajlowskie drukarki.
„Sport to zdrowie”, „By schudnąć wystarczy mniej jeść i więcej się ruszać”. Takie i wiele podobnych określeń otacza nas w każdym momencie naszego życia. Tego typu hasła znajdują się na bilbordach, na okładkach magazynów i wybrzmiewają z radia i telewizji. Idea popularyzacji aktywności fizycznej jako remedium na wszystkie problemy nie jest może całkowicie właściwa, ale istnieje w niej ziarno prawdy.
Widzenie i patrzenie nie są czymś danym z góry i statycznym. Są to raczej umiejętności, które można rozwijać i doskonalić. Rehabilitacja wzroku jest szczególnie ważna dla dzieci słabowidzących. Proponowane przez nas ćwiczenia są bardzo efektywne; przy systematycznym i długofalowym ich wykonywaniu w znaczący sposób poprawiają jakość widzenia dziecka. Opracowane przez terapeutów widzenia, mogą jednakże być stosowane także przez rodziców i opiekunów w codziennej praktyce. Ważne, aby odbywały się w przyjaznej dla małego człowieka atmosferze, dlatego obok wymiaru edukacyjnego należy im nadać wymiar zabawy.
Pani Doktor od wielu lat związana jest z osobami mającymi poważne problemy wzrokowe. Za szczególne zasługi dla tego środowiska została odznaczona Złotą Odznaką Polskiego Związku Niewidomych. Obecnie, będąc już na emeryturze, nadal pracuje. A w niemalejących kolejkach do jej gabinetu wciąż można spotkać „starych” pacjentów, którzy nie wyobrażają sobie, by mieli iść ze swoimi problemami wzrokowymi do innych lekarzy (jednocześnie, między innymi z ich „polecenia”, rośnie liczba „nowych”).